W sobotę wieczorem rosyjskie pociski rakietowe, prawdopodobnie typu Uragan, uderzyły w dwa czteropiętrowe bloki mieszkalne w mieście Czasiw Jar w obwodzie donieckim na Ukrainie. W wyniku tego ataku co najmniej 15 osób zginęło, a ponad 20 znajduje się pod gruzami.
Do sytuacji odniósł się w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Powiedział, że przez cały dzień otrzymywał raporty z miasta Czasiw Jar, gdzie trwa akcja ratunkowa. - Pod gruzami są dziesiątki ludzi. Sześć osób zostało uratowanych. Na liście zabitych jest 15 nazwisk i - niestety - nie jest to liczba ostateczna - zaznaczył.