Rosja oskarża Ukrainę o utwardzenie swojego stanowiska a Zachód o umacnianie w takich działaniach rządu w Kijowie. Szef MSZ Rosji, Siergiej Ławrow stwierdził, że Waszyngton, Londyn i Bruksela chcą wykorzystać Ukrainę dla uzyskania przez siebie przewagi strategicznej.
Zdaniem Ławrowa żaden układ pokojowy nie może być osiągnięty, jeśli negocjatorzy podejmują próby "skierowania dialogu" na to, co ma do powiedzenia Zachód, zamiast na obecną sytuacją na Ukrainie.
- Zawsze mówiliśmy, że jesteśmy gotowi na negocjacje, ale nie dano nam wyboru - stwierdził szef MSZ Rosji.
- Minęło nie 10 lat, a 20 lat, odkąd Zachód zaczął przygotowywać narzędzia, w tym wykorzystanie sił NATO i Ukrainy, by hamować Rosję. Przez te wszystkie lata nalegaliśmy na negocjacje - i byliśmy ignorowani - mówił też Ławow.
Czytaj więcej
Kraje bałtyckie i Polska zwróciły się do NATO z prośbą o znaczne zwiększenie obecności wojskowej sił Sojuszu na ich terytorium, a także o rozmieszczenie na ich terytorium dodatkowych systemów uzbrojenia, takich jak np. systemy obrony przeciwlotniczej - informuje "Washington Post".