- Będziemy walczyć tak długo, jak długo żyjemy, aby odeprzeć rosyjskich okupantów – powiedział na konferencji internetowej kapitan Światosław Palamar, zastępca dowódcy ukraińskiego pułku Azow.
- Nie mamy dużo czasu, jesteśmy pod ostrzałem – powiedział, apelując do społeczności międzynarodowej o pomoc w ewakuacji rannych żołnierzy z zakładu w Mariupolu.
- Poddanie się dla nas jest niedopuszczalne. Nie możemy dać wrogowi tak dużego prezentu – mówił podczas konferencji porucznik Ilia Samojlenko. - Być schwytanym dla mnie oznacza być martwym.
Żołnierze powiedzieli też, że nie mogą potwierdzić, ze wszyscy cywile z Azowstalu zostali bezpiecznie ewakuowani.
Wczoraj prezydent Ukrainy powiedział, że ma nadzieję, że uda się uratować bojowników uwięzionych w tragicznych warunkach w hucie.