Dowództwo Sił Powietrznych wyraża "wdzięczność całemu światu za humanitarne, polityczne i finansowe wsparcie, presję poprzez sankcje na terrorystyczne państwo, wojskowo-techniczną pomoc - broń, która już niszczy sprzęt wroga".
"Ale broń, którą otrzymaliśmy, nie wystarczy do zwycięstwa" - czytamy. "Bijemy i będziemy bili wroga bronią, którą mamy w swoim arsenale. Ale aby Siły Powietrzne mogły chronić nieba nad Ukrainą, zestawy przeciwlotnicze Stinger i Starstreak dostarczane nam przez partnerów nie wystarczą. To przenośne zestawy krótkiego zasięgu, przeznaczone do niszczenia celów na niskich wysokościach, takich jak śmigłowce" - napisał dowódca ukraińskich Sił Powietrznych, gen. Mykoła Oleszczuk.
Czytaj więcej
Wielka Brytania i inne mocarstwa Zachodu powinny dostarczyć myśliwce Ukrainie - uważa Elizabeth Truss, szefowa MSZ Wielkiej Brytanii, która ma wygłosić w środę przemówienie w Londynie, w którym sformułuje taki apel.
Gen. Oleszczuk dodał, że Ukraina potrzebuje "nowoczesnych zestawów przeciwlotniczych średniego i długiego zasięgu, a także nowoczesnych myśliwców, skutecznych w ochronie ukraińskiej przestrzeni powietrznej".
"Chcielibyśmy otrzymać (na każdych warunkach) zachodni sprzęt, który jest skuteczny. Wojna nie skończy się szybko, potrzebujemy broni już dziś" - podkreślił.