Zełenski: Dwa czynniki mogą przyspieszyć koniec wojny

W ostatnim wieczornym przemówieniu do narodu prezydent Wołodymyr Zełenski mówi, że trudno przewidzieć, jak długo potrwa wojna.

Publikacja: 16.04.2022 07:28

Zełenski: Dwa czynniki mogą przyspieszyć koniec wojny

Foto: Facebook

mz

- Oczywiście słyszę też różne przepowiednie. Mam znacznie więcej informacji niż niektóre media o zamiarach i możliwościach armii rosyjskiej – powiedział Zełenski. - O potencjale rosyjskiej gospodarki. O emocjonalnym stanie społeczeństwa w Rosji.

Mówi, że dwa czynniki zdeterminują czas trwania konfliktu.

- Sukces naszego wojska na polu bitwy jest naprawdę znaczący. Historycznie znaczący. Ale to jeszcze nie wystarczy, by oczyścić naszą ziemię z okupantów - powiedział. - Nasze siły zbrojne wdrażają kontrnatarcia. To mobilizuje naszych dyplomatów na wszystkich możliwych poziomach, zarówno oficjalnych jak i nieoficjalnych.

- Sankcje wobec Rosji są bardzo znaczące. Ekonomicznie bolesne. Ale wciąż niewystarczające, by rosyjska machina wojskowa pozostała bez środków do życia. Promujemy silniejsze, bardziej destrukcyjne - zaapelował.

Zełenski podkreślił, że kolejny pakiet sankcji wobec Rosji powinien zawierać embargo na rosyjską ropę. — Demokratyczny świat powinien zadecydować, że pieniądze Rosji za zasoby energetyczne to faktycznie pieniądze na niszczenie demokracji. Kiedy podejmą te decyzje, wszyscy będziemy mogli zobaczyć, że nadchodzi pokój - podkreślił.

Zełenski dodał też: „Jeżeli ktoś powie: rok lub lata, to odpowiadam: można znacznie skrócić wojnę. Im więcej i im szybciej zdobędziemy całą żądaną broń, tym silniejsza będzie nasza pozycja i szybciej nastanie pokój. "

Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy