Były doradca Zełenskiego: Rosjanie chcą deeskalacji tam, gdzie Ukraińcy atakują

Były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Ołeksandr Danyluk, w rozmowie z BBC stwierdził, że nie wierzy w zapewnienia Rosjan o ograniczeniu działań militarnych w rejonie Kijowa i Czernihowa.

Publikacja: 30.03.2022 11:01

Ukraiński żołnierz

Ukraiński żołnierz

Foto: AFP

arb

Po rozmowach w Stambule Rosja - w ramach, jak zadeklarowała, podjęcia kroków ku deeskalacji - zapowiedziała zmniejszenie aktywności wojskowej w rejonie Kijowa i Czernihowa.

Jednak Danyluk ocenia, że choć Rosja wycofała część jednostek stacjonujących dotychczas w okolicach Kijowa, to w rzeczywistości jest to jedynie przegrupowanie rosyjskich sił.

Czytaj więcej

Były generał NATO: Nie będzie pokoju, póki Putin jest u władzy

Według byłego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Ukrainy Rosja skupi obecnie swoje wysiłki na zajęciu obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie, ponieważ Władimir Putin musi pokazać Rosjanom zwycięstwo.

Jednak - jego zdaniem - Rosja "nie rozluźni uścisku" wokół Kijowa i Czernihowa. - To tylko słowa - twierdzi.

Jeśli nadal będziemy wyzwalać miasteczka w pobliżu Kijowa, Rosja oskarży nas o działanie przeciw deeskalacji

Ołeksandr Danyluk, były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Ukrainy

Danyluk wskazuje, że Rosja zaproponowała deeskalacje w rejonach, w których ukraińska armia jest w natarciu i na których odzyskuje utracone wcześniej terytorium.

- Więc jeśli nadal będziemy wyzwalać miasteczka w pobliżu Kijowa, Rosja oskarży nas o działanie przeciw deeskalacji - ostrzega.

- Jak zwykle, mamy tu wojskowe i dyplomatyczne gierki KGB, to jedna i ta sama gra - dodaje.

Konflikty zbrojne
Władimir Putin jest otwarty na bezpośrednie rozmowy pokojowe z Ukrainą
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1153
Konflikty zbrojne
Jest odpowiedź Putina na propozycję Zełenskiego. Chce się nad nią „zastanowić”
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1152
Konflikty zbrojne
Izrael nie rezygnuje z planu ataku na irańskie obiekty nuklearne