- Obecnie (Rosjanie) prowadzą uderzenia na wybranych kierunkach, głównie chodzi o kierunek na wschód od Kijowa, ponieważ dążą do okrążenia Kijowa od południa - mówił były dowódca wojsk lądowych.
- Utracili zdolność do prowadzenia działań manewrowych w rejonie Charkowa i Sum, część sił z tych terytoriów wyprowadzają, na terytorium Rosji - dodał nawiązując do wycofania niektórych rosyjskich jednostek z obwodu charkowskiego do Rosji z powodu poniesionych strat. - Dwie brygady ukraińskie na północ od Charkowa rozbiły wojska rosyjskie, w związku z tym wojska rosyjskie poniosły straty nawet rzędu 60 proc., co oznacza, że utraciły zdolność bojową i zostały wycofane za granicę wschodnią, gdzie mogą odtworzyć zdolność bojową - wyjaśnił.