Nieoficjalnie: Rosja sprowadza Syryjczyków do walki na Ukrainie

Rosja rekrutuje Syryjczyków mających doświadczenia z walk w obszarze zurbanizowanym do walki na Ukrainie - twierdzą przedstawiciele administracji USA, cytowani przez "Wall Street Journal".

Publikacja: 07.03.2022 05:15

Ukraiński posterunek w pobliżu mostu w rejonie Kijowa

Ukraiński posterunek w pobliżu mostu w rejonie Kijowa

Foto: AFP

arb

Amerykański dziennik podaje, że Rosja ma sprowadzać Syryjczyków na Ukrainę, by ci pomogli rosyjskiej armii zdobyć Kijów.

Od 2015 roku Rosja uczestniczy w wojnie domowej w Syrii wspierając reżim prezydenta tego kraju, Baszara el-Asada. Wojna domowa w Syrii trwa od 2011 roku. Włączenie się w nią Rosji, zwłaszcza rosyjskiego lotnictwa, pomogło odzyskać inicjatywę Asadowi, który w pewnym momencie kontrolował zaledwie ok. 15 proc. powierzchni kraju.

Czytaj więcej

CNN: Rosja ma wysłać kolejnych 1 000 najemników na Ukrainę

Według jednego z rozmówców "Wall Street Journal" grupa bojowników w Syrii ma już przebywać w Rosji, gdzie przygotowują się do włączenia się w walki na Ukrainie.

"Wall Street Journal" podaje jednocześnie, że nie jest jasne ilu bojowników z Syrii udało się zrekrutować Moskwie.

Od 2015 roku Rosja uczestniczy w wojnie domowej w Syrii wspierając reżim prezydenta tego kraju, Baszara el-Asada

Tymczasem szef MSZ Ukrainy, Dmytro Kułeba poinformował, że już ok. 20 tys. ochotników z różnych krajów świata, zgłosiło się do służby w tworzonym przez Ukrainę Międzynarodowym Legionie Obrony Terytorialnej.

Konflikty zbrojne
USA zablokowały oświadczenie G7 potępiające Rosję za atak na Sumy
Konflikty zbrojne
Rosyjski atak na cywilów w Sumach. Wyciągnięto konsekwencje wobec lokalnych władz
Konflikty zbrojne
Doradcy naciskają na Trumpa. Oczekują zmiany podejścia do Rosji
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą: W Moskwie do armii zgłasza się 100 ochotników dziennie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Konflikty zbrojne
Tak Wang Guangjun i Zhang Renbo znaleźli się na froncie. Teraz chcą wrócić do domu