Aktualizacja: 23.12.2020 06:04 Publikacja: 22.12.2020 19:00
Władze w Bangi na czele z prezydentem Faustinem-Archange Touadérą (na zdjęciu) twierdzą, że za próbą przewrotu państwowego stoi były prezydent François Bozizé
Foto: AFP
O wysłaniu swoich oddziałów do jednego z najbiedniejszych i zarazem najniebezpieczniejszych państw świata Rosjanie dowiadują się z francuskich mediów. Rzecznik rządu w Bangi Ange Maxime Kazagui poinformował w poniedziałek wieczorem agencję AFP, że Moskwa już wysłała kilkuset żołnierzy i ciężką broń. Na wniosek Republiki Środkowoafrykańskiej (RŚA) swoich żołnierzy do kraju wysłała również Rwanda.
Zachodnie media informują, że w ostatnich dniach w kraju wylądowało już kilka rosyjskich samolotów wojskowych z żołnierzami i ciężkim sprzętem na pokładzie. Kontrolujące dwie trzecie kraju najważniejsze grupy zbrojne rebeliantów (związane z ugrupowaniami muzułmańskiej Seleki i chrześcijańskiej Antybalaki) połączyły siły i rozpoczęły natarcie na stolicę w piątek. Wszystko przed wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi, które w RŚA mają się odbyć już w niedzielę.
Rosja usunęła ze stanowiska wysokiego rangą dowódcę, który składał fałszywe raporty, dotyczące postępów na froncie - twierdzą blogerzy wojskowi. Według nich generał pułkownik Giennadij Anaszkin, dowódca Grupy Wojsk Południe, został zdymisjonowany po tym, jak dostarczył mylących informacji na temat postępów w pobliżu osiedla Siewiersk na wschodzie Doniecka.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Senator Partii Republikańskiej Lindsey Graham w komentarzu dla CBS News wyjaśnił, dlaczego "USA muszą pomóc Ukrainie wygrać z Rosją".
Jeden z czołowych sojuszników Donalda Trumpa w Senacie USA, senator Mike Rounds, uważa, że wszelkie pokojowe propozycje Władimir Putin uzna za oznakę słabości Zachodu - pisze Politico.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Wałerij Załużny, były dowódca naczelny ukraińskich sił zbrojnych, uważa, że Rosja traci zdolność do wykonywania zadań operacyjnych.
Od trzech lat, bez trzech miesięcy, Ukraina broni się przed rosyjską agresją. W sobotę prezydent Wołodymyr Zełenski podczas międzynarodowej konferencji poświęconej żywności "Zboże z Ukrainy" wypowiedział się na temat ewentualnego terminu zakończenia konfliktu. Jego zdaniem "Ukraina ma szansę, aby zakończyć wojnę w przyszłym roku".
Prezentacja kandydata na prezydenta ze strony PiS, podobnie jak i sam wybór Karola Nawrockiego, przypomina znaną ze slapsticku scenę, w której uciekający przed grubym policjantem komik zamiast przeskoczyć mur zawisa na nim bezradnie, z jedna nogą po jednej jego stronie, z drugą po drugiej. Za jedną ciągnie gruby i mało inteligentny policjant, za drugą koleżeństwo sympatycznego opryszka. I trudno z tej komicznej sytuacji wybrnąć. Pójść do przodu.
Wydatki na oświatę pochłaniają coraz poważniejszą część budżetów samorządów. Finansowanie oświaty oraz powrót do odebranych kompetencji samorządowych to tematy do rozmów z rządem.
Rosja usunęła ze stanowiska wysokiego rangą dowódcę, który składał fałszywe raporty, dotyczące postępów na froncie - twierdzą blogerzy wojskowi. Według nich generał pułkownik Giennadij Anaszkin, dowódca Grupy Wojsk Południe, został zdymisjonowany po tym, jak dostarczył mylących informacji na temat postępów w pobliżu osiedla Siewiersk na wschodzie Doniecka.
W pewnym sensie to „ostatni taniec” Kaczyńskiego. Ale jeśli KO zakłada, że wygraną ma w kieszeni, może zdziwić się jak Andrzej Wajda w sztabie Bronisława Komorowskiego. „Bezpartyjny” kandydat PiS dr Karol Nawrocki jest nie do zlekceważenia.
Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki idealnie pasują do miejsca, w którym znalazły się dziś Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość. Dlatego można spokojnie postawić tezę, że w maju w wyborach prezydenckich tak naprawdę zmierzy się Donald Tusk i Jarosław Kaczyński, zderzą się ich wizje Polski.
W Krakowie ogłoszono decyzję PiS dotyczącą poparcia kandydata na prezydenta. W przyszłorocznych wyborach ugrupowanie wesprze szefa IPN Karola Nawrockiego.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i jego rosyjski odpowiednik Władimir Putin przeprowadzili rozmowę telefoniczną, która poświęcona była współpracy ich krajów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas