Haszczyński: 003. Francja, która nas kocha

Długo trwało, zanim prezydent Emmanuel Macron zdecydował się na odwiedzenie Polski, ale jak już się tu pojawił, to z wyraźnym celem poprawy stosunków dwustronnych. Można powiedzieć: celem dojrzałym przez te kilka lat, gdy francuski przywódca omijał nasz kraj, składając wizyty w innych.

Aktualizacja: 04.02.2020 08:02 Publikacja: 03.02.2020 19:25

Haszczyński: 003. Francja, która nas kocha

Foto: AFP

Już na początku wizyty Macrona w Warszawie padło kilka ważnych zapowiedzi dotyczących spraw bezpieczeństwa czy Moskwy. Trudno nie docenić planów wciągnięcia Polski w budowę europejskiego czołgu najnowszej generacji, która miała się dotychczas odbywać w gronie dwóch największych krajów Unii – Francji i Niemiec. Równie istotne jest to, że francuski prezydent nie tylko nie zamierza ulegać kłamstwom Władimira Putina dotyczącym historii II wojny światowej, ale nawet wspiera ich zwalczanie. Emmanuel Macron ewoluuje w podejściu do Kremla, coraz mniej w nim entuzjazmu, który wyrażał w zeszłym roku, do przebudowywania porządku światowego ręka w rękę z Putinem. Choć czy zgaśnie on w nim na dobre, nie można być pewnym.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Komentarze
Bogusław Chrabota: Karol Nawrocki. Niby nie PiS, ale PiS
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Trzaskowski i Nawrocki to tak naprawdę awatary Tuska i Kaczyńskiego
Komentarze
Michał Kolanko: Trzaskowski wygrywa z Sikorskim. Ale dla prezydenta Warszawy łatwo już było
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Czy prawybory w KO umocniły Rafała Trzaskowskiego?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Estera Flieger: Kampania wyborcza nie będzie o bezpieczeństwie