Bogusław Chrabota: TVP. Trocki musi odejść

Pycha kroczy przed upadkiem, mówi popularne przysłowie. W jego wypadku było jeszcze gorzej. Stał się zakładnikiem swojego wizerunku, a jego największym błędem było to, że się nim stał. Całkiem jak w przypadku Trockiego.

Aktualizacja: 08.03.2020 21:20 Publikacja: 08.03.2020 15:04

Bogusław Chrabota: TVP. Trocki musi odejść

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Te infantylne zdjęcia w najściślejszym gronie z prezesem, te sugestie, że jest numerem trzy (nr jeden to Kaczyński, dwa - premier, trzy - on), to żenujące wyrywanie się do kamery przy każdej możliwej okazji, by wszyscy wiedzieli, że to on jest najważniejszy, że jest wszędzie. Banalny celebrytyzm, ale przede wszystkim powód do zazdrości i nienawiści wszystkich kolegów. Bo jakże to, zwykły polityczny zdrajca i propagandzista, żaden dziennikarz, tylko cwaniak, spec od hucpy, pseudointeligent. Tak, przede wszystkim hucpa.

Dowiedz się więcej: Kurski: Gdyby nie TVP Polacy mieliby problem z dostrzeżeniem aktywności prezydenta

Pamiętam, jak wręczał kiedyś nagrody PAP im. Kapuścińskiego. Wpadł na salę w ostatniej chwili, zasapany wygłosił przemówienie o tym, jak ceni wyróżnienia za reportaż, wręczył nagrody i uciekł. Wszystkim opadły szczęki. Zamilkli, bo nagrody Kapuścińskiego za reportaż to nagrody „Gazety Wyborczej”, w PAP przyznaje się je za news, zdjęcia i materiał radiowy. Nikt się nie odezwał, bo wszystkim było wstyd. Pomylił nagrody, pobieżnie briefując się w Wikipedii.

Hucpa, nic więcej, pomyśleli dziennikarze. No i tak samo myślą konkurenci do telewizyjnego koryta. Ale czy hucpa to wystarczający tytuł, by władać na Woronicza? I czy trzeba tolerować to obsesyjne jednowładztwo? Codzienne pokazywanie środkowego palca prezydentowi i premierowi, bo stoi za mną prezes? Bez sensu i bez rozumu. Po co sobie robić zawsze i z wszystkich wrogów? Z pobudek tak niskich jak miłość własna, żadnych innych. Po co?

I te tanie chwyty na rzecz popularności, typu Zenek Martyniuk jako król disco-polo. O, tak zrobimy oglądalność, pokocha nas naród, zbudujemy lojalność down marketu. Zbudował? Zobaczymy. Szczerze wątpię.

Analiza Michała Kolanki: Koronawirus ważniejszy niż TVP

W sumie brak inteligencji. Jak u Trockiego, który też wyrywał się jako ten drugi po Leninie. Owszem, talent miał. I zasługi, ale zniszczyły go kadry, średniacy, jak Stalin, dla których był największym zagrożeniem. On też był nikim innym, jak wiecznym szyderstwem dla wszystkich pozostałych „numerów dwa”. Wygląda na to, że w swoim mateczniku jest już martwy. Prezes przehandlował go za spokój.

Czy jeszcze kiedyś wypłynie? Pewnie tak, bo ma talent. Ale znowu przegra, bo wiecznie mu przygrywająca w głowie orkiestra cwaniactwa, bezczelności i hucpy nigdy go nie opuści, będzie jak aureola. Taki już jest. I takim zostanie.

Te infantylne zdjęcia w najściślejszym gronie z prezesem, te sugestie, że jest numerem trzy (nr jeden to Kaczyński, dwa - premier, trzy - on), to żenujące wyrywanie się do kamery przy każdej możliwej okazji, by wszyscy wiedzieli, że to on jest najważniejszy, że jest wszędzie. Banalny celebrytyzm, ale przede wszystkim powód do zazdrości i nienawiści wszystkich kolegów. Bo jakże to, zwykły polityczny zdrajca i propagandzista, żaden dziennikarz, tylko cwaniak, spec od hucpy, pseudointeligent. Tak, przede wszystkim hucpa.

Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego PiS wciąż nie wybrał kandydata na prezydenta? Odpowiedź jest prosta
Komentarze
Mentzen jako jedyny mówi o wojnie innym głosem. Będzie czarnym koniem wyborów?
Komentarze
Karol Nawrocki ma w tej chwili zdecydowanie największe szanse na nominację PiS
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Antoni Macierewicz ciągle wrzuca granaty do szamba
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Jan Zielonka: Donald Trump nie tak straszny, jak go malują? Nadzieja matką głupich