Aktualizacja: 03.07.2020 05:53 Publikacja: 02.07.2020 22:02
Foto: AFP
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl
Prezydentowi USA zabrakło doradców znających psychologię rosyjskiego dyktatora. Obrał niewłaściwy język komunikacji z Kremlem. Jedyna szansa na zakończenie trwającej od ponad trzech lat wojny Rosji z Ukrainą może zostać zaprzepaszczona.
PiS nie dostrzega sygnałów o możliwym resetowaniu relacji USA-Rosja, trwając w bezwarunkowym sojuszu z Ameryką. Jednocześnie walcząc o jednomyślność, wspiera Węgry, które dziś blokują bardziej antyrosyjską politykę UE.
Byłoby dobrze, gdybyśmy kwestie związane z polityką zagraniczną i polityką bezpieczeństwa wreszcie wyłączyli poza nawias rytualnego okładania się partyjnymi pałkami. Czasy są trudne, a Polska warta jest tego, by dla niej wreszcie choć trochę dorosnąć.
A gdyby Amerykanie na prośbę prezydenta faktycznie umieścili pociski jądrowe w naszym kraju? Obudzilibyśmy się, być może, w o wiele groźniejszym świecie. Bez żadnego uprzedzenia.
Rola Bałtyku jest kluczowa w kontekście transformacji europejskiego sektora energii. Akwen doskonale nadaje się do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, sprzyja też rozwojowi innych technologii niskoemisyjnych, w tym odnawialnego wodoru.
Nawet początkujący inwestor zna zasadę, że nie należy wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka – innymi słowy nie należy, jak klient kasyna, stawiać wszystkiego na jedną kartę. Z bezpieczeństwem Polski jest tak samo, czego PiS jednak nie rozumie, albo udaje, że nie rozumie.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
W najnowszym odcinku „Politycznych Michałków” Michał Szułdrzyński i Michał Kolanko analizują, jak kampania prezydencka w Polsce została przytłoczona przez wydarzenia międzynarodowe. Od starcia Radosława Sikorskiego z Elonem Muskiem po dyskusję o obecności amerykańskiej broni jądrowej w Polsce – geopolityka staje się głównym tematem debaty publicznej. Jakie konsekwencje ma to dla kandydatów na prezydenta i jakie strategie przyjmują poszczególni politycy?
PiS nie dostrzega sygnałów o możliwym resetowaniu relacji USA-Rosja, trwając w bezwarunkowym sojuszu z Ameryką. Jednocześnie walcząc o jednomyślność, wspiera Węgry, które dziś blokują bardziej antyrosyjską politykę UE.
W ciągu ostatniego miesiąca zmniejszył się dystans między Karolem Nawrockim a Sławomirem Mentzenem w sondażu Ipsos dotyczącym I tury wyborów prezydenckich.
My nie jesteśmy wrogiem USA, my nie jesteśmy w jakiejś szarej strefie bezpieczeństwa, my jesteśmy dumnym członkiem Paktu Północnoatlantyckiego - mówił w czasie wizyty w Siemianowicach Śląskich marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Kandydatów na prezydenta Polski prawie nie widać zza europejsko-amerykańskiej wojenki. A jednak w kampanii wyborczej dzieją się rzeczy bardzo ciekawe i może ona zmienić nie do poznania naszą scenę polityczną. Zwłaszcza po prawej stronie.
Byłoby dobrze, gdybyśmy kwestie związane z polityką zagraniczną i polityką bezpieczeństwa wreszcie wyłączyli poza nawias rytualnego okładania się partyjnymi pałkami. Czasy są trudne, a Polska warta jest tego, by dla niej wreszcie choć trochę dorosnąć.
- To dobry pomysł, bo wzmacnia system odstraszania - mówił w rozmowie z RMF FM szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak, pytany o propozycję Andrzeja Dudy dotyczącą włączenia Polski do programu Nuclear Sharing.
- O tych sprawach lepiej rozmawiać z sojusznikami, a później ogłaszać decyzje, kierunki działania - powiedział szef MON, komentując słowa prezydenta Andrzeja Duda o broni jądrowej USA na terenie Polski. Na antenie radiowej Jedynki Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o zapowiadane szkolenia wojskowe zadeklarował, że będzie to największy taki program w historii kraju.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas