Teraz mogą odetchnąć z ulgą. Najważniejszy partner Polski w Unii Europejskiej wciąż zamierza być najważniejszym partnerem.
Jak wynika z informacji zdobytych przez „Rzeczpospolitą", Niemcy chcą blisko współpracować z przyszłym prezydentem Dudą, a jeżeli nowy rząd utworzy PiS, to także z nim.
Berlin jest pragmatyczny. Nie tylko nie zamierza izolować polityków wywodzących się z partii, którą część polskich elit uznawała za skazaną na międzynarodową izolację, ale jest także skłonny spełnić parę postulatów – bo nie wszystkie – podniesionych przez Krzysztofa Szczerskiego, który w nowej Kancelarii Prezydenta będzie najprawdopodobniej odpowiadał za politykę międzynarodową. Postulatów zwanych czterema warunkami Dudy dla Niemiec. I wyśmianych przez żarliwych zwolenników dotychczasowego prezydenta jako prężenie muskułów – niepoważne i wynikające z nieznajomości zasad dyplomacji.