Reklama

Jerzy Haszczyński: W Czechach wygrał nacjonalizm w wersji light

Zdecydowane zwycięstwo populistów nie oznacza, że Czechy będą jak Węgry. Nie jest jednak jasne, jaką cenę rząd Andreja Babiša zapłaci za większość w parlamencie.

Publikacja: 05.10.2025 07:13

Andrej Babiš

Andrej Babiš

Foto: REUTERS/David W Cerny

Populistyczna partia ANO pod wodzą miliardera Andreja Babiša, premiera w latach 2017-2021, zdobyła w piątkowo-sobotnich wyborach większe poparcie, niż dawały jej sondaże. Zdobyła 34,6 proc. głosów, kilka punktów proc. więcej, niż przewidywały nawet badania zlecone przez ANO. 

Na drugim miejscu z 23,3 proc. głosów jest rządząca centroprawicowa koalicja Spolu (Razem), której największym ugrupowaniem jest konserwatywna Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) premiera Petra Fiali. Koalicja rządząca i jej sojusznicy przedstawiali te wybory jako starcie Europy i Zachodu, które oni reprezentują, oraz populistów i ekstremistów będących kolaborantami Rosji.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Polska kontra Niemcy. Tusk, Merkel i cień Nord Stream 2 nad wojną w Ukrainie
Komentarze
Jan Zielonka: Konserwatyzm na rozdrożu
Komentarze
Jarosław Kuisz: Czy grozi nam germanizacja?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dwa lata wojny w Gazie – nie broni się cywilizacji, podważając prawa człowieka
Komentarze
Francja, problem całej Europy
Reklama
Reklama