Wypadek na ul. Sokratesa: Czy naprawdę musi najpierw dojść
do tragedii, by warszawski ratusz znalazł środki na przebudowę ulicy?
Inną autostradą w środku miasta jeszcze do niedawna była ul. Sokratesa na warszawskich Bielanach. Przebudowę ulicy prezydent Rafał Trzaskowski zlecił dopiero po głośnym wypadku w 2019 roku, gdy Krystian O. wjechał stuningowanym bmw w rodzinę z wózkiem dziecięcym. Kierowca rozpędził się na tej autostradzie do ponad 130 km/h, nie dając żadnych szans 33-letniemu Adamowi G., który wykazał się wielkim bohaterstwem, odpychając od siebie w ostatniej chwili żonę z wózkiem i ratując im życie.
Po nieprzemyślanym tweecie Rafała Trzaskowskiego na nowo rozgorzał spór o niedawną przebudowę ulicy Puławskiej
W ilu kolejnych miejscach musi najpierw dojść do tragedii, by warszawski ratusz znalazł w końcu środki na pilną przebudowę miejskich autostrad? Od audytu ulicy Woronicza minęło już siedem lat, a feralne przejście wciąż czeka na jakiekolwiek zmiany. Trudno się dziwić mieszkańcom, że we wtorek wylali w internecie swoją frustrację na opieszałość władz. Szczególnie że na jakikolwiek komentarz prezydenta Rafała Trzaskowskiego po tej tragedii musieli czekać aż do wieczora. Tym razem prezydent nie zorganizował żadnej konferencji, jak po tragedii na ul. Sokratesa, napisał za to długą wiadomość w serwisie X. Ale wielu komentatorów uznało, że może lepiej by było, gdyby w ogóle nie zabrał głosu.
Co napisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski po
tragicznym wypadku na ul. Woronicza
Prezydent Warszawy złożył kondolencje rodzinom i bliskim ofiar, ale na tym nie poprzestał. Dalej postanowił się odnieść do rozpętanej w sieci dyskusji o drogowej infrastrukturze w mieście. Zapewnił, że jako „stolica konsekwentnie inwestujemy w bezpieczeństwo na drogach, sukcesywnie przebudowujemy przejścia dla pieszych – w ostatnich latach zrealizowaliśmy ponad 500 takich inwestycji”. I to wszystko prawda, bo trzeba oddać ratuszowi, że w wielu miejscach miasto robi naprawdę dobrą robotę. Niestety faktem jest też, że inne miejsca muszą latami czekać na pilnie potrzebne zmiany, czego przykładem jest właśnie ulica Woronicza. A na jeszcze innych arteriach zmiany idą niestety w złym kierunku, ale o tym za chwilę.
Dlatego właśnie tak mocno internautów rozzłościło zdanie, które na koniec swojego tweeta dorzucił prezydent Rafał Trzaskowski: „Ale nawet najbezpieczniejsza infrastruktura może nie uchronić przed bezmyślnością na drodze i piratami drogowymi”. Bo tutaj, w przypadku tragicznego wypadku na ul. Woronicza, mieliśmy przecież do czynienia z infrastrukturą bardzo niebezpieczną, która nie tylko „nie uchroni przed bezmyślnością na drodze i piratami drogowymi”, ale która wręcz ułatwia piratom drogowym wciśnięcie gazu do dechy. Oczywiście za tragedię odpowiada konkretny kierowca, który jechał ponad 100 km/h w terenie zabudowanym i który – jak się szybko okazało – miał w ogóle odebrane uprawnienia. Bo to nie infrastruktura zabija. Ale to ona może przyzwalać piratom drogowym na bezmyślność, lub wybijać im taką nieodpowiedzialność z głowy.