Rusłan Szoszyn: Aleksiejowi Nawalnemu odebrano życie. Rosji - przyszłość

W kolonii karnej zmarł Aleksiej Nawalny. Jego śmierć będzie wielkim testem dla rosyjskiego społeczeństwa. Nadciąga reżim na wzór stalinowski.

Publikacja: 16.02.2024 14:24

Aleksiej Nawalny w czasie aresztowania go po jednej z demonstracji

Aleksiej Nawalny w czasie aresztowania go po jednej z demonstracji

Foto: Reuters

Aleksiej Nawalny poczuł się źle po powrocie z więziennego „spacerniaka”, stracił przytomność i zmarł. Tyle na temat śmierci Aleksieja Nawalnego w momencie napisania tego tekstu wydusiła z siebie rosyjska służba więzienna.

Zapewne za jakiś czas poznamy też oficjalne przyczyny śmierci, które nie przekonają nawet szeregowych Rosjan. W kraju Władimira Putina w takich sytuacjach niewiele się mówi, ale „każdy wie o co chodzi”. Bo za cara przeciwników władz wieszano na szubienicy, za bolszewików zabijano strzałem w tył głowy nad wykopanym dołem, a za Władimira Putina morduje się „po cichu”. Kogoś zabiją płatni mordercy, komuś służby podrzucą truciznę do herbaty, a ktoś ginie „w niewyjaśnionych okolicznościach”. Politkowska, Litwinienko, Magnicki, Niemcow. Lista ofiar reżimu jest długa. W wolnym świecie nikt nie będzie miał wątpliwości co do tego, że znajduje się na niej również Nawalny.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego PiS wciąż nie wybrał kandydata na prezydenta? Odpowiedź jest prosta
Komentarze
Mentzen jako jedyny mówi o wojnie innym głosem. Będzie czarnym koniem wyborów?
Komentarze
Karol Nawrocki ma w tej chwili zdecydowanie największe szanse na nominację PiS
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Antoni Macierewicz ciągle wrzuca granaty do szamba
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Jan Zielonka: Donald Trump nie tak straszny, jak go malują? Nadzieja matką głupich