Aktualizacja: 17.04.2025 05:36 Publikacja: 02.04.2023 09:31
Foto: PAP/Wojtek Jargiło
Dlaczego nie pójdę na marsz w obronie Jana Pawła II? Dlatego, że tzw. „obrona Jana Pawła II” dziś to nic więcej niż kampania wyborcza. I to w dodatku brudna kampania. Pamięć Jana Pawła II nie będzie się miała ani odrobinę lepiej po takim marszu. Wręcz przeciwnie, to oczywiste, że gdy marsz organizują politycy, lub nawołują do niego politycy (PiS czy Solidarnej Polski), pamięć Jana Pawła II staje się przedmiotem sporu politycznego. I zamiast łączyć, zaczyna dzielić. Pamiętajmy tu o apelu biskupów sprzed dwóch tygodni, by pamięci Jana Pawła II nie upolityczniać.
Aborcja w 36 tygodniu ciąży w szpitalu w Oleśnicy to woda na kampanijny młyn Grzegorza Brauna. Kosztem pacjentek...
Wiara w wyłącznie dobroczynne skutki globalizacji to już przeszłość. Donald Tusk wie, że jeśli liberałowie nie b...
Odsunięcie od władzy PiS w październiku 2023 roku miało doprowadzić do przełomu w relacjach między Warszawą i Be...
Helmut Kohl, Gerhard Schröder, Angela Merkel – świetnie oceniani w czasie urzędowania. Po odejściu ze stanowiska...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Po debacie w TV Republika każdy kandydat musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy opłaca się brać udział w kolejn...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas