Czytaj więcej
24 lutego rozpoczęła się pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę. Wiceszef MSW Ukrainy szacuje, że tylko 3 proc. ostrzelanych przez Rosję celów na Ukrainie to obiekty wojskowe.
Oto wiceprzewodniczący PiS, Antoni Macierewicz, w radiowej Jedynce w taki sposób ocenił niemiecką propozycję przeniesienia do Polski baterii patriotów: - Wydaje się, że takie działanie było celem całej tej operacji, czyli próba zaatakowania naszego rządu, zaatakowania Polski. Danie opozycji, formacji proniemieckiej, pewnego narzędzia do ataku na rząd. Gdyby to była rzeczywista propozycja, to trudno sobie wyobrazić, że pani minister posługiwała się fałszywymi argumentami. Tłumaczenie, że nie można tych baterii postawić na terenie Ukrainy, bo nie zgadza się NATO, jest jak wiadomo fałszem - powiedział Macierewicz.
Czy zatem patrioty miały posłużyć do ataku na PiS, a nie do obrony polskiej granicy?
Czytaj więcej
Były szef MON Antoni Macierewicz uważa, że celem niemieckiej propozycji dotyczącej przekazania Polsce baterii Patriot była próba zaatakowania rządu PiS. - - Wydaje się, że takie działanie było celem całej tej operacji, czyli próba zaatakowania naszego rządu, zaatakowania Polski. - Danie opozycji, formacji proniemieckiej, pewnego narzędzia do ataku na rząd - stwierdził.
Od kilku dni politycy PiS przekonują z jednej strony, że propozycja ministra Mariusza Błaszczaka, aby Niemcy przekazali patrioty na Ukrainę jest słuszna, ale jednocześnie podkreślają, że Niemcy chcieli przekazać nam sprzęt przestarzały, by nie powiedzieć „chłam”. Tyle, że ten „chłam” jest w stanie bronić nieba przed wrogimi pociskami w promieniu 64 km.