Aktualizacja: 10.03.2025 02:46 Publikacja: 06.04.2022 21:06
Foto: AFP
Na początek coś pozytywnego. Jak na nasz świat, samolubny, interesowny, nieczuły, reakcja na agresję Rosji na Ukrainę jest zaskakująco stanowcza. W najnowszej historii nigdy tyle państw, tyle firm, tyle instytucji i tylu obywateli nie poświęciło tak wiele, by pomóc zaatakowanemu krajowi. Ale na tym zachwyt się kończy. Oczywiście nie dotyczy to zwykłych ludzi, którzy niosą pomoc innym zwykłym ludziom – ofiarom Rosjan, w tym zwykłych.
Od czwartku w okolicach syryjskiej Latakii zginęło już tysiąc osób. Prześladowania alawitów przez siły rządowe zaczynają przypominać czystki etniczne.
Donald Tusk otworzył w piątek debatę nad tym, czy wobec zbliżenia Ameryki z Rosją nasz kraj powinien mieć broń jądrową. To jest jednak także pochodna dyskusji, jaka się rozpoczęła nad Renem.
Donald Tusk i jego KO tulą do serca koalicjantów tak mocno, że ci ostatni mogą się udusić. A wtedy przyszłego premiera Polski wybiorą Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak.
Negocjacje rosyjsko-amerykańskie już godzą w nasze bezpieczeństwo. Ale to może być dopiero początek złych wiadomości. Nie tylko dla Ukrainy. USA chcą resetu stosunków z Rosją, ale lista żądań Władimira Putina będzie długa.
Suzuki to nie tylko cenione samochody i motocykle, ale też i wielokrotnie nagradzane silniki zaburtowe. Dział Marine japońskiej marki obchodzi okrągłe urodziny.
Były szef MON za rządów PiS twierdzi, że jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory, rząd Donalda Tuska odda wschodnią Polskę Rosji. Podważając zaufanie do państwa i Wojska Polskiego, Mariusz Błaszczak oddaje wielką przysługę wrogom naszego kraju.
Rosyjska inwazja trwa już ponad trzy lata. Po zwrocie w polityce Stanów Zjednoczonych, dokonanym przez prezydenta USA Donalda Trumpa, najeźdźcy zintensyfikowali ataki na Ukrainę.
Prezydent Donald Trump udzielił wywiadu telewizji Fox News. Powiedział w nim między innymi, że za rządów Joe Bidena Zełenski zabierał pieniądze USA "jak cukierki dziecku".
Przed amerykańsko-ukraińskimi rozmowami w Rijadzie Waszyngton i Moskwa cisną Kijów: pierwszy – politycznie, drugi – wojskowo.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zareagował na groźby wyłączenia Starlinków, co bierze pod uwagę Elon Musk. Na post szefa MSZ odpowiedzieli i Musk, i sekretarz stanu Marco Rubio.
Prezydent Donald Trump dał do zrozumienia swoim doradcom, że podpisanie umowy dotyczącej surowców mineralnych między USA a Ukrainą nie wystarczy do wznowienia pomocy i współpracy wywiadowczej z Kijowem – twierdzi NBC News, powołując się na swoje źródła w administracji Trumpa i wśród amerykańskich urzędników.
Oddział żołnierzy rosyjskich sił specjalnych wykorzystał gazociąg w pobliżu miasta Sudża, by podejść w pobliże ukraińskich pozycji i przeprowadzić niespodziewany atak w ramach ofensywy, której celem jest odzyskanie kontroli nad całością terytorium obwodu kurskiego.
„Jeśli wyłączę system Starlink, cały front upadnie” – napisał w serwisie X Elon Musk. Na jego wpis odpowiedział Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych.
Elon Musk w nowym wpisie w serwisie X podkreślił kluczową rolę swojego systemu Starlink w funkcjonowaniu ukraińskiej armii. Według niego, cała linia frontu Ukrainy załamałaby się, gdyby zdecydował się wyłączyć system.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas