Awaria zbiornika Krosnowice. Szefowa Wód Polskich Joanna Kopczyńska mówi o tym, czy istnieje zagrożenie

- W zbiorniku Krosnowice pojawiła się usterka techniczna, przelew powierzchniowy przestał pracować i obniżyło się zwierciadło wody - poinformowała podczas odprawy sztabu kryzysowego Joanna Kopczyńska, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.

Publikacja: 18.09.2024 11:15

Joanna Kopczyńska, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie

Joanna Kopczyńska, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie

Foto: PAP/Kasia Zaremba

Kopczyńska powiedziała, że awaria przepływu „nie jest zagrożeniem". 

Prezes Wód Polskich: Nie poruszać się po wałach tam, gdzie jest to zakazane

Joanna Kopczyńska, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie apelowała podczas powiedzenia sztabu, by przestrzegać obowiązującego w wybranych miejscach bezwzględnego zakazu poruszania się po wałach przeciwpowodziowych, nie zbliżać się do wałów i urządzeń hydrotechnicznych. - Poruszanie się po nich może powodować uszkodzenia i utrudniać działanie służb - dodała.

Joanna Kopczyńska argumentowała, że obecnie największą trudnością będzie „przejście spłaszczonej fali powodziowej, która będzie trwała kilka dni”. Namokłe wały będą więc „wyjątkowo wrażliwe”, dlatego „bezwzględnie wydaliśmy zakaz, ale też namawiamy, żeby tego unikać”. 

Czytaj więcej

Powódź w Polsce: Nysa w Kłodzku miała prawie 8 metrów. Czujnik się zepsuł

Trwa napełnianie polderu na Odrze, polderu Oława-Lipki i Rybna-Stobrawa

Kopczyńska poinformowała też, że trwa napełnianie suchego polderu na Odrze oraz polderu Oława-Lipki. Z kolei napełnianie polderu Rybna-Stobrawa zostało rozpoczęte we wtorek (17 września) wieczorem.

Mówiła również, że ze zbiornika Mysłakowice w Jeleniej Górze woda upuszczana jest w sposób kontrolowany, z kolei ze zbiornika Nysa można było ograniczyć odpływ wody do „stanu normalnego”, czyli do 400 metrów sześciennych na sekundę. Z kolei – jak poinformowała – wciąż dużo wody wpływa do zbiornika Mysłakowice. Aby nie stracił swojej pojemności retencyjnej, z początkowej wartości 40 metrów sześciennych odpływ zwiększono do 100 metrów sześciennych na sekundę. Oznacza to zrównanie wartości dopływu i odpływu. Zbiornik ten, poinformowała Kopczyńska, „jest na bieżąco monitorowany”. - Służby sprawdzają przede wszystkim, czy zapora czołowa oraz teren wokół zbiornika nie przeciekają - dodała. 

Kopczyńska powiedziała, że awaria przepływu „nie jest zagrożeniem". 

Prezes Wód Polskich: Nie poruszać się po wałach tam, gdzie jest to zakazane

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Klęski żywiołowe
Gen. Roman Polko: Rażą mnie pokazowe odprawy z udziałem Donalda Tuska
Klęski żywiołowe
Powódź w Polsce. Wrocław. Jacek Sutryk: To się dzisiaj nie skończy
Klęski żywiołowe
Powódź w Polsce. Wrocław: Trudna noc dla Marszowic. Przesiąki na wałach
Klęski żywiołowe
Powódź w Polsce. Burmistrz Lądka-Zdroju: Drżałem o życie mojej rodziny
Materiał Promocyjny
Transformacja napędzana biomasą
Klęski żywiołowe
Dr Paweł Grzesiowski: Niesione przez wodę powodziową resztki to rozcieńczone szambo