Niemieckie sieci handlowe szykują ekspansję w Polsce. Powód? Wysoka inflacja

Niemieckie sieci handlowe Woolworth i Aldi zapowiadają powstanie 1000 sklepów w Polsce w ciągu nadchodzących lat. Ekspansja na tak dużą skalę spowodowana jest wysoką inflacją w Polsce.

Publikacja: 11.05.2023 16:03

Niemieckie sieci handlowe szykują ekspansję w Polsce. Powód? Wysoka inflacja

Foto: Bloomberg

Niemieckie sieci handlowe, takie jak Woolworth i Aldi Nord, ekspandują z dużym rozmachem w Polsce. Aldi Nord jest obecny na polskim rynku od lat. Natomiast Woolworth stawia tu dopiero pierwsze kroki. Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa (AHK Polska) podkreśla, że niemieckie sieci handlowe mają znaczący wpływ na mechanizmy i kształt rozwoju rynku detalicznego w Polsce. Do Polski wprowadzane są modele biznesowe, które sprawdziły się wcześniej w Niemczech. Zdaniem AHK Polska i Niemcy mają podobną strukturę społeczną i stają się coraz podobniejsze do siebie.

Pierwsze trzy sklepy Woolworth zamierza otworzyć w bieżącym miesiącu. Podobnie jak w Niemczech, sklepy te będą się mieściły w centrach handlowych. – Rynek polski i niemiecki są podobne, dlatego rozpoczęcie naszej międzynarodowej ekspansji od sąsiedniego kraju, którym jest Polska, wydaje się nam logiczną konsekwencją – tłumaczy dla Deutsche Welle rzeczniczka prasowa firmy Woolworth.

Czytaj więcej

Koniec błędnych cen i awantur przy kasie? Wchodzą elektroniczne etykiety

Aldi Nord próbował swoich sił nie tylko w Polsce, ale także w Danii, która również graniczy z Niemcami. W ciągu 45 lat na terenie względnie małego Królestwa Duńskiego otworzono aż 188 sklepów tej sieci. W zeszłym roku zdecydowano się jednak na wycofanie z tego kraju. – Po dokładnej analizie Aldi Nord podjął trudną, ale konieczną decyzję strategiczną o opuszczeniu rynku duńskiego – ogłosił Finn Tang, dyrektor generalny Aldi Denmark w grudniu zeszłego roku. Tang tłumaczył, że Aldi musi się skoncentrować na głównych rynkach rozwoju w Europie, którymi są Belgia, Polska i Francja.

Wysoka inflacja to szansa dla tanich sklepów

Wysoka inflacja, która wyniosła w Polsce w kwietniu 14,7 procent prowadzi u konsumenta do unikania drogich zakupów i wzmożonego ograniczenia wydatków. Według AHK wpływ inflacji na spadek konsumpcji w Polsce jest szczególnie widoczny. Gospodarstwa domowe próbują racjonalizować swoje wydatki.

Ekspert firmy German Trade and Invest (GTAI), Christopher Fuß, który od lat analizuje i obserwuje rozwój polskiego rynku, uważa, że wysoka inflacja w Niemczech i Polsce spowodowała zbliżone do siebie zmiany zachowań konsumenckich w obu krajach. Obecnie kwestia ceny stała się jeszcze ważniejsza, na czym zyskują szczególnie dyskonty w segmencie spożywczym i niespożywczym, do których należy Woolworth. – Jednocześnie w obu krajach konkurencja jest nader ostra. Świadczy o tym również fakt, że marże netto w polskim sektorze detalicznym w 2022 roku spadły. Firmy nie mogą przełożyć całości dodatkowych kosztów na klientów – tłumaczy Fuß.

Czytaj więcej

Amazon planuje więcej magazynów i większe zatrudnienie w Europie

Niemieckie sieci starają się jednocześnie integrować polskich dostawców i polskie marki w swoich asortymentach. Na tym zyskują także polscy producenci. Woolworth kupuje blisko 500 produktów od 25 polskich dostawców.

W Polsce brakuje fachowców

Henning Bahr, prezes Retail Institute Scandinavia, komentując rezygnację Aldi z duńskiego rynku, zwrócił jednak uwagę na specyfikę rynkową niemieckich dyskontowych sieci handlowych, które w większości nie ekspandują pojedynczo, tylko ogólnobranżowo. W konsekwencji duński konsument nie musi po odejściu sieci Aldi rezygnować z tańszych niemieckich artykułów spożywczych, bo może je oczywiście nadal kupić w Lidlu, który ma blisko 140 sklepów w Danii, a w tym roku otworzy kolejne 60.

Podobnie jest na rynku polskim, gdzie aktywne są już niemieckie sieci handlowe takie jak Lidl, Aldi oraz KiK. W KiK można dostać ten sam asortyment produktów odzieżowych, gospodarstwa domowego itp. co w Woolworth. Polityka cenowa jest w tym przypadku także bardzo zbliżona. Ekspansja na polski rynek nie dotyczy więc pojedynczych sieci handlowych, ale całych sektorów handlu, takich jak obecnie handel dyskontowy.

W związku z tym Woolworth jest świadomy wyzwania dotyczącego polskiego rynku pracy. Trudno jest pozyskać doświadczonych pracowników do działów handlowych i administracji, bo większość z nich znalazła już zatrudnienie w podobnych firmach. W Katowicach, gdzie Woolworth organizuje swoją siedzibę, brakuje także specjalistów od IT i księgowości. – W Polsce Woolworth jest nową siecią handlową, a więc nieznanym pracodawcą. Większość potencjalnych pracowników jest bardzo zainteresowana naszą firmą. Jednak niektórzy są też sceptycznie nastawieni – informuje Woolworth.

Niemieckie sieci handlowe, takie jak Woolworth i Aldi Nord, ekspandują z dużym rozmachem w Polsce. Aldi Nord jest obecny na polskim rynku od lat. Natomiast Woolworth stawia tu dopiero pierwsze kroki. Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa (AHK Polska) podkreśla, że niemieckie sieci handlowe mają znaczący wpływ na mechanizmy i kształt rozwoju rynku detalicznego w Polsce. Do Polski wprowadzane są modele biznesowe, które sprawdziły się wcześniej w Niemczech. Zdaniem AHK Polska i Niemcy mają podobną strukturę społeczną i stają się coraz podobniejsze do siebie.

Pozostało 89% artykułu
Handel
Polacy oszczędzają i ostrożnie wydają. Dla listopadowych wyprzedaży zrobią wyjątek
Handel
Dyskonty zdobyły rynek, ale klienci mogą mieć mniejszy wybór
Handel
Dyskonty tną ofertę, ale wojna cenowa szybko się nie skończy
Handel
Sieć dyskontów z Malezji otwiera pierwszy polski sklep w Zabrzu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Handel
Polacy mogą zaskoczyć rynek wydatkami w listopadzie