Aktualizacja: 22.11.2024 07:09 Publikacja: 22.08.2022 10:18
Foto: Adobe Stock
Jak podał w poniedziałek GUS, sprzedaż detaliczna wzrosła w lipcu realnie (czyli w cenach stałych) o zaledwie 2 proc. rok do roku, po zwyżce o 3,2 proc. w czerwcu i co najmniej 8 proc. w poprzednich sześciu miesiącach. To najsłabszy wynik od lutego 2021 r., gdy obowiązywały antyepidemiczne ograniczenia w handlu. Nie jest jednak dużo poniżej przeciętnych szacunków ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” (2,3 proc.).
Na roczne tempo wzrostu sprzedaży detalicznej wpłynąć mógł niekorzystny układ kalendarza (lipiec liczył o jeden dzień roboczy mniej niż rok temu, podczas gdy czerwiec w obu latach miał takich dni tyle samo). Z drugiej strony, korzystna była baza odniesienia: w 2021 r. w lipcu wzrost sprzedaży w stosunku do czerwca był niemrawy (0,8 proc.). Co więcej, na wyniki w ujęciu rok do roku pozytywny wpływ powinien mieć znaczący wzrost populacji Polski w związku z napływem uchodźców.
Aż 80 proc. Polaków wciąż boi się wzrostu cen zwłaszcza podstawowych produktów. W efekcie stawiają na oszczędzanie, choć jednocześnie ponad 70 proc. planuje polować na okazje podczas czarnego piątku.
Udział tego sektora rynku w tym roku przekroczy 45 proc. wartości zakupów. Tanie sklepy, mimo ograniczonej oferty, narzucają swój model innym sektorom, co przekładać się będzie na ograniczanie oferty na sklepowych półkach.
Takie sieci, jak Biedronka, Lidl czy Aldi, zdobyły już blisko połowę polskiego rynku spożywczego. Teraz będą zmniejszać ofertę na półkach, by zaoszczędzić. To problem dla klientów i producentów.
Właśnie na Śląsku rusza pierwszy w kraju sklep sieci MR.DIY z domowymi akcesoriami. Polska będzie 13. rynkiem, na jakim działa sieć, i trzecim w Europie.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Zbliżający się Black Friday będzie poważnym testem nastawienia konsumentów do wydawania w sezonie świątecznym. Jak dotąd konsumenci deklarują wyższe wydatki niż ubiegłoroczne, a firmy logistyczne spodziewają się ok. 10-proc. wzrostu liczby paczek.
Aż 80 proc. Polaków wciąż boi się wzrostu cen zwłaszcza podstawowych produktów. W efekcie stawiają na oszczędzanie, choć jednocześnie ponad 70 proc. planuje polować na okazje podczas czarnego piątku.
Coraz szybciej rosną ceny w Rosji. Ze 100 towarów znajdujących się w koszyku konsumenckim Rosstatu (urzędu statystycznego) ponad 80 z nich drożeje „dramatycznie".
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce spadła w październiku o 9,6 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Prezeska Banku Rosji przyznała w parlamencie, że niemal wszystkie zasoby, jakie są w rosyjskiej gospodarce, zostały już wykorzystane. Stagnacja i wysoka inflacja są nieuchronne.
Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że przesłanki do obniżek stóp procentowych pojawią się między marcem a lipcem 2025 r. Tym samym przyspieszył ten moment względem poprzedniej opinii, sprzed tygodnia.
Po publikacji nowej projekcji inflacyjnej NBP dwoje członków RPP zmieniło zdanie i uważa, że stopy powinny być obniżane dopiero w drugiej połowie 2025 r. Wciąż jednak jest przewaga za wiosennym cięciem, a wsparciem powinno być mrożenie cen energii.
Ponad siedmiu na dziesięciu Polaków nie jest zadowolonych ze swoich zarobków. Wprawdzie ostatnie lata przyniosły szybki wzrost płacy minimalnej i średniego wynagrodzenia, lecz sporą część tego wzrostu „zjadła” inflacja.
Inflacja HICP w Polsce w październiku wyniosła 4,2 proc. rok do roku – podał Eurostat. To czwarty pod względem wielkości odczyt w UE.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas