Kiedy przedstawiciel BHP w lapońskiej gminie Gällivare Lars Olausson przeprowadzał inspekcję w kopalni rudy żelaza w osadzie Malmberget, uznał covidowe zabezpieczenia za satysfakcjonujące. Państwowa spółka wydobywcza LKAB (Luossavaara-Kiirunavaara AB) rozłożyła różne procesy pracy na całą dobę, by zapobiegać zbytniemu gromadzeniu się ludzi. Zamknęła też stołówkę i zamiast dostępu do niej, wystawiono wózek z daniami. W specjalnych miejscach i osłonach umieszczono automaty do kawy. Pomyślano też o tym, by przeciwdziałać tłoczeniu się pracowników w szatniach. Mimo tych działań liczba zarażonych Covid-19 w czerwcu lokalnie wzrosła. Epidemiolog z regionu Norbotten ocenił, że rozprzestrzenianie się wirusa mogło mieć związek z przerwą w produkcji spowodowaną pracami konserwatorskimi w kopalni oraz w zakładzie uszlachetniania rudy. Wówczas to do kopalni w Malmberget przybyło 800 przedsiębiorców i zewnętrznych ekspertów.