To główne powody, dla których są wielkie kłopoty z planem, który miał być kołem zamachowym gospodarki i największym bodźcem rozwojowym dla tego kraju od zakończenia II wojny światowej. Z Krajowego Planu Odbudowy Włochy otrzymały 192 mld euro w formie grantów i pożyczek.
A plany rozwoju gospodarki przedstawione przez rząd Giorgi Melloni miały jako fundament pełne wykorzystanie wszystkich dostępnych pieniędzy unijnych. Wśród nich była budowa m.in. żłobków i przedszkoli, tak aby Włoszki rodziły więcej dzieci i nie obawiać się, że jeśli wrócą do pracy, to nikt się nimi nie zajmie. I tutaj problemy są największe.