Sześć regionów Rosji całkowicie zawiesiło świadczenie opieki, cztery kolejne ograniczyły pracę szpitali. Tak jest m.in. w 4-milionowym St. Petersburgu i graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim. W 11-milionowej Moskwie wstrzymano planowane operacje dzieci. Pogotowie ratunkowe nie działa w najbiedniejszym regionie Rosji - kaukaskiej Inguszetii.
Od 24 stycznia mieszkańcy największych miast Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego nie otrzymają planowanej opieki medycznej. Wstrzymane zostały wszystkie operacje i zabiegi planowe, a szpitale przypominają oblężone twierdze, do których nikogo się nie wpuszcza. Według danych rządowych, obciążenie służby ambulatoryjnej wzrosło w tym arktycznym regionie ponad 10-krotnie.
Od 25 stycznia z powodu braku specjalistów planowana pomoc została też wstrzymana w obwodzie archangielskim. Problemy zaczęły się w poniedziałek 24 stycznia, kiedy jednego dnia 10 tys. osób zgłosiło się do lekarzy, informuje portal finanz.ru.
Czytaj więcej
Ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że wszystkie myśliwce wielozadaniowe Su-35 z Dalekiego Wschodu, które mają wziąć udział w organizowanych na Białorusi rosyjsko-białoruskich ćwiczeniach wojskowych, zostały już przerzucone w rejon ćwiczeń.
Tego samego dnia podobne działania wprowadził graniczący z Polską obwód kaliningradzki. Wyjątkiem będą tylko choroby istotne społecznie – gruźlica, onkologia i infekcje – poinformowała agencja Interfax. Jednak i w ich przypadku, pacjenci muszą czekać wiele godzin na przyjęcie.