Debata o przystąpieniu do strefy euro ożyła w styczniu, kiedy Grzegorz Kołodko, były wicepremier i minister finansów, napisał na naszych łamach, że Polska skorzystałaby na zamianie złotego na wspólną walutę. Teraz temat podjął Jarosław Kaczyński, który w opublikowanej w środę rozmowie z „Rzeczpospolitą" stanowczo skrytykował pomysł przystąpienia do strefy euro. Prezes PiS uważa, że oznaczałoby to „trwałą peryferyzację Polski", wzrost cen i spadek stopy życiowej Polaków. Jego zdaniem moglibyśmy się zdecydować na taki krok dopiero po osiągnięciu 85 proc. PKB Niemiec per capita (nie sprecyzował, czy nominalnie czy mierzone siłą nabywczą).