Początek nowego tygodnia na warszawskiej giełdzie, ale i nie tylko, przyniósł bardzo mocno przecenę. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że WIG20 stracił wczoraj ponad 3 proc. Tematem numer jeden jest oczywiście rozprzestrzeniający się koronawirus, który jak widać skutecznie postraszył inwestorów. Po tak trudnej sesji czymś naturalnym wydaje się odbicie, choćby nawet miało być ono krótkotrwałe. Czy faktycznie do niego dojdzie?
Początek wtorkowych notowań wskazuje, że faktycznie może tak być. WIG20 rozpoczął dzień 0,5 proc. nad kreską i próbuje wrócić powyżej poziomu 2100 pkt. Biorąc pod uwagę to, co działo się wczoraj, jest to tylko kropla w morzu potrzeb, ale cieszy fakt, że przynajmniej na razie udało się uspokoić nerwową atmosferę. Zobaczymy tylko na jak długo.