Początek nowego tygodnia przyniósł uspokojenie nastrojów na warszawskiej giełdzie. Jednak przez większą część poniedziałkowych notowań krajowe indeksy pozostawały pod kreską, co kontrastowało z zachowaniem wielu pozostałych europejskich rynków akcji, na których więcej do powiedzenia mieli kupujący. Większość głównych indeksów na giełdach Starego Kontynentu zakończyła notowania na plusach, choć skala zwyżek była dość ograniczona. O losach sesji w Warszawie przesądziło włączenie się do gry inwestorów amerykańskich, którzy bardziej byli bardzo optymistycznie nastawieni do kupowania akcji. W efekcie początek notowań za oceanem przyniósł odbicie indeksów na Wall Street, co wsparło pozostałe rynki. Dzięki ożywieniu kupujących w końcówce notowań, WIG20 został wyciągnięty nad kreskę kończąc sesję ponad 0,3 proc. na plusie.