Spadki krajowych indeksów korespondują z kolorem czerwonym obecnym na większości europejskich rynkach akcji. Optymizm, który zagościł na początku poniedziałkowej sesji bardzo szybko ulotnił się z rynku, a wraz z upływem kolejnych godzin sesji coraz większą przewagę zyskują sprzedający.
W największych krajach Zachodniej Europy odnotowano dalszy spadek dziennej liczby zakażeń i zgonów, ale równocześnie zanotowano nowe dzienne rekordy w Polsce i Rosji. Inwestorów najbardziej jednak martwi duża niepewność dotycząca ekonomicznych skutków kryzysu wywołanego pandemią. Zdaniem ekonomistów, że wiele gospodarek, w tym krajowa, w 2020 roku wejdzie w recesję. Niewiadomą pozostaje tylko jej skala.