Od startu notowań w Warszawie byki przypuściły atak i WIG20 znowu znalazł się powyżej 1600 pkt. Tym samym obawy, że wczorajsza słabsza końcówka dnia, może być zwiastunem problemów okazały się nieuzasadnione. Indeks największych spółek zyskiwał w pierwszych minutach handlu około 0,9 proc.
Czytaj także: Kolejna faza odmrażania ucieszyła inwestorów. Giełda mocno zyskuje
Na tym jednak byki nie poprzestają. W połowie sesji WIG20 zyskiwał już 1,7 proc. Jego motorem napędowym są papiery CCC oraz LPP. Akcje pierwszej z tych firm drożeją o około 17 proc., zaś drugiej o 8 proc. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na informacje dotyczące kolejnego etapu odmrażania gospodarki. 4 maja otwarte mają być m.in. galerie handlowe.
WIG20 ze swoim wzrostem znajduje się dzisiaj w czołówce europejskiej stawki. Kolejny dzień mocne wzrosty obserwować można także w Rosji, gdzie tamtejszy RTS zyskuje 1,8 proc. Nieźle dzisiaj radzi sobie także węgierski BUX, który jest 1,7 proc. na plusie. Niemiecki DAX zyskuje symboliczne 0,2 proc.
Wzrosty w Warszawie oczywiście cieszą natomiast za wcześnie jest jeszcze na to, aby otwierać szampana. Pokazała to wczorajsza sesja. We wtorek WIG20 również w ciągu dnia wyraźnie zyskiwał na wartości, ale sytuacja wyraźnie pogorszyła się w drugiej części dnia, kiedy do gry weszli inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych.