Przed czwartkową sesją część inwestorów mogła się jeszcze łudzić, że WIG20 po raz trzeci z rzędu utrzyma się na wsparciu na poziomie 1660 pkt. Przypomnijmy, że w tym miejscu podaż została powstrzymana także w drugiej połowie września. Taki układ mógłby być zaczątkiem formacji podwójnego dna i odreagowania kilkadziesiąt punktów wyżej. Więcej argumentów mieli jednak sprzedający. Przypomnijmy, że w środę po sesji doszło do zmian w WIG20 – miejsce mBanku zajął debiutant na GPW, czyli Allegro. Po imponujących zwyżkach na debiucie niektórzy mieli obawy, że po dołączeniu do WIG20 inwestorzy zaczną realizować szybkie i duże zyski. Należy zauważyć, że jest to w tej chwili najdroższa firma na GPW. Do tego w środę WIG20 zanotował słabą końcówkę sesji, co skutkowało wyrysowaniem długiego, górnego cienia nad świecą dzienną.