Aktualizacja: 02.12.2020 19:00 Publikacja: 02.12.2020 18:59
Foto: Bloomberg
We wtorek historyczne rekordy notowań ustanowiły indeksy amerykańskie – S&P500 i Nasdaq Composite. Rodzimym wskaźnikom do szczytów wszech czasów daleko, ale te lokalne udało się w środę pokonać. Mowa o indeksie WIG20. Wprawdzie środową sesję zaczął pod kreską, ale z godziny na godzinę coraz bardziej się rozkręcał, by w ostatniej fazie sesji dotrzeć do 1899 pkt, a więc poziomu, na którym po raz ostatni był na początku marca. Motorem napędowym w portfelu blue chips był zdecydowanie CD Projekt. Akcje producenta gier drożały już czwartą sesję z rzędu, sięgając w porywach 426 zł przy największych obrotach na rynku wynoszących ponad 230 mln zł. W gronie liderów były też KGHM i PGNiG. Walory tej dwójki podrożały o ponad 4 proc. Z całej 20. pod kreską finiszowały tylko PKN Orlen i PGE.
WIG20 zakończył piątkową sesję na niewielkim plusie, ale na tle Europy i tak był to bardzo dobry wynik.
W dniach 25-26 lutego br. w Hotelu Warszawianka w Jachrance odbyła się XVI edycja Kongresu Prawników Spółek Giełdowych SEG. Było to kolejne cykliczne wydarzenie, organizowane w ramach misji edukacyjnej SEG, podczas którego ponownie została przeprowadzona symulacja Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy „Zwykłej Spółki SA” oraz omówione zostały zagadnienia istotne z punktu widzenia działów prawnych spółek giełdowych.
Wielki projekt „Rynek kapitałowy first” powinien być filarem wzrostu gospodarczego. Dobro rynku jest więc naszą wspólną sprawą i wszyscy na nią musimy pracować – mówi Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich.
Wyraźna przewaga europejskich giełd utrzymywała się także w czwartek. GPW jest znów na drodze do rekordów.
Suzuki to nie tylko cenione samochody i motocykle, ale też i wielokrotnie nagradzane silniki zaburtowe. Dział Marine japońskiej marki obchodzi okrągłe urodziny.
Odsetek europejskich spółek przeprowadzających IPO na macierzystych rynkach spadł do najniższego poziomu od dekady.
W tym roku inwestorzy polujący na atrakcyjne dywidendy w spółkach z warszawskiej giełdy mogą zacierać ręce. Nadchodzący sezon zapowiada się nie mniej udany niż poprzedni.
Wielki projekt „Rynek kapitałowy first” powinien być filarem wzrostu gospodarczego. Dobro rynku jest więc naszą wspólną sprawą i wszyscy na nią musimy pracować – mówi Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich.
Piątkowy wieczór przyniósł inwestorom niemiłe zaskoczenie. Droga do pokoju na Ukrainie wydaje się być dzisiaj bardziej wyboista niż jeszcze kilka dni temu. Jest już pierwsza reakcja rynków.
Trudny okres na rynkach nie kończy się, a wręcz można mieć wrażenie, że niedźwiedzie na dobre dochodzą do głosu.
Dane zbierane przez kampanię społeczną 30% Club Poland ze 140 największych spółek giełdowych pokazują powolną poprawę w różnorodności zarządów i rad nadzorczych (czyli władz) ze względu na płeć.
Atmosfera na globalnych rynkach gęstnieje na początku tygodnia, ale na półmetku wtorkowej sesji główne polskie indeksy wyraźnie zwyżkują.
Rynki na razie liczą na idealny scenariusz, w którym w Berlinie powstanie rząd zdolny zreformować gospodarkę RFN. Inwestorów może jednak rozczarować powstanie koalicji z lewicą lub wystraszyć dobry wynik nacjonalistów z AfD.
Ekonomiści „od zawsze” wytykają negatywne konsekwencje upolitycznienia spółek Skarbu Państwa i samorządowych. Zmiana politycznego DNA w nadzorze właścicielskim jest trudna. Ale skoro genetycy potrafią to zrobić nawet z ludzkim DNA, może i tu się uda?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas