Raportami za IV kwartał 2020 r. pochwaliło się już około trzech czwartych wszystkich spółek z amerykańskiego indeksu giełdowego S&P 500. Analitycy z FactSet obliczyli, że wśród tych spółek pozytywnie wypadło około 80 proc.
Odnotowały one wyższy zysk na akcję (EPS) od średniej prognoz analityków. Gdyby taki wynik utrzymał się do końca sezonu, byłby to drugi co do wielkości odsetek spółek z S&P 500, które inwestorom sprawiły niespodziankę, odkąd FactSet zaczął śledzić ten wskaźnik w 2008 r.
– Jest to zgodne z poglądem, który przedstawiliśmy latem ubiegłego roku, że firmy, które przetrwały kryzys, miały wyjść z niego bardziej wydajne dochodowo niż kiedykolwiek wcześniej, dzięki przyspieszonym trendom technologicznym – mówi Keith Lerner, główny strateg rynkowy w Truist Advisory Service.
Analitycy przyznają, że optymistyczne raporty spółek w połączeniu z innymi czynnikami pozytywnie wpływają na indeksy w USA.
– Rynki zmierzają w kierunku nowych szczytów, ponieważ spadają przypadki zachorowań na Covid-19, zbliżają się oczekiwane bodźce i nadal obserwujemy bardzo pozytywne niespodzianki dotyczące zysków – powiedział Nick Raich, analityk z Earnings Scout.