Aktualizacja: 25.05.2020 18:08 Publikacja: 25.05.2020 17:58
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek
Początek nowego tygodnia na warszawskiej giełdzie wypadł obiecująco. Po zadyszce z końcówki minionego tygodnia pozytywne nastroje ponownie zawitały na giełdę, przekładając się na prawie 0,9-proc. odbicie indeksu WIG20.
Wzrosty krajowych indeksów korespondowały z pozytywnym trendem na zagranicznych rynkach akcji. Na większości europejskich giełdach od samego początku sesji zdecydowanie więcej do powiedzenia mieli kupujący. Największą ochotę do kupowania akcji przejawiali jednak inwestorzy handlujący na zachodnioeuropejskich parkietach, co przełożyło się na najbardziej okazałe wzrosty indeksów. Zwyżki przekraczające 2 proc. zanotowano w Madrycie, Frankfurcie i Atenach. Wyraźnie w tyle zostały rynki z naszego regionu. Optymizm inwestorów wynikał w dużej mierze z postępów w walce z Covid-19. W największych europejskich krajach odnotowano dalszy spadek dziennej liczby zakażeń i zgonów. Nadzieje inwestorów podtrzymało wejście gospodarek w coraz bardziej zaawansowane etapy luzowania obostrzeń i ostatnie zapowiedzi dotyczące planów przywrócenia ruchu turystycznego w krajach Południowej Europy. Jest to o tyle istotne, że przychody branży turystycznej mają tam istotny udział w tworzeniu PKB.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
WIG20 zaczął dzień na plusie. Czy bykom starczy determinacji do końca notowań?
Wydaje się, że we wtorek argumenty fundamentalne zostały przysłonięte ryzykiem zaognienia konfliktu za naszą wschodnią granicą.
Europejski regulator chce, aby od 11 października 2027 r. giełdy Starego Kontynentu skróciły czas rozliczania transakcji o jeden dzień. Zmiany miałyby także objąć GPW.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Zamiast oczekiwanego odreagowania po piątkowej wyprzedaży indeksy w Warszawie pogłębiły korektę. Wśród największych firm najchętniej pozbywano się akcji Pekao, JSW i Allegro.
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Wydaje się, że we wtorek argumenty fundamentalne zostały przysłonięte ryzykiem zaognienia konfliktu za naszą wschodnią granicą.
Zamiast oczekiwanego odreagowania po piątkowej wyprzedaży indeksy w Warszawie pogłębiły korektę. Wśród największych firm najchętniej pozbywano się akcji Pekao, JSW i Allegro.
Na rynkach kapitałowych zmienność jest czymś naturalnym, przypominają analitycy. Niekwestionowanym hitem tego roku jest złoto, którego zwyżki wyniosły fundusze metali szlachetnych na pierwsze miejsce. Na dwa miesiące przed końcem roku kandydatów do przejęcia pozycji lidera nie ma wielu.
Prezes i współzałożyciel platformy z e-książkami Legimi, Mikołaj Małaczyński, odpowiadał dziś na pytania o sytuację spółki po zastrzeżeniach zgłoszonych przez biznesowych partnerów. W tym czasie kurs akcji mocno rósł.
W ciągu ostatnich pięciu lat liczba firm zajmujących się odkrywaniem leków zwiększyła się w Polsce o niespełna 8 proc. Zdecydowanie mocniej urosły nakłady na biotechnologię. Ale nadal stanowią kroplę w morzu potrzeb.
Przed amerykańską gospodarką rysują się dobre perspektywy, a spółki mają dalej poprawiać wyniki finansowe. Problemy mogą mieć jednak surowce.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas