Wygrana w wyborach urzędującego prezydenta oznacza kontynuację polityki gospodarczej obecnego rządu, co z punktu widzenia inwestorów jest przewidywalnym i bezpiecznym scenariuszem. Do zakupów przekonały ich pozytywne nastroje przeważające na zagranicznych rynkach akcji, choć w końcówce sesji zapał do akumulowania akcji wyraźnie osłabł. WIG20 zakończył notowania tylko 0,24 proc. na plusie. Przeszkodą, by ugrać w poniedziałek coś więcej, okazał się brak zdecydowania inwestorów na pozostałych europejskich giełdach. O ile wyraźną przewagę na zachodnioeuropejskich parkietach mieli kupujący, o tyle wokół rynków z naszego regionu nastroje były słabsze, o czym mogą świadczyć spadki indeksów na giełdach m. in. w Budapeszcie czy Moskwie.