WIG20 od początku sesji świecił na zielono, a w pewnym momencie notowania rosły o ponad 1,1 proc. do 1661 pkt. Jednak z godziny na godzinę przewaga kupujących topniała. Ostatecznie WIG20 zakończył dzień na poziomie 1645 pkt., co oznacza wzrost o 0,16 proc. To już druga sesja największych spółek, która kończy się niemrawym wynikiem. W czwartek indeks zyskał skromne 0,08 proc.
W tym gronie, przez większość piątkowej sesji najmocniej przeceniane były walory LPP. Inwestorzy obawiają się, że nowe obostrzenia i rozwój pandemii spowodują, że przychody odzieżowej spółki spadną. Akcje LPP staniały w piątek o 5,6 proc. Sprzedający wzięli również na celownik PGNiG, którego notowania spadły o 4,7 proc.