Maklerzy znów złapali zadyszkę

Ubiegły rok nie był zbyt łaskawy dla branży. Obecny może być lepszy.

Aktualizacja: 29.06.2015 22:51 Publikacja: 29.06.2015 22:00

W biznesie maklerskim wszystko idzie dobrze, gdy inwestorzy i emitenci szturmują giełdę. Problem zaczyna się, gdy na rynku panuje marazm – a z tym mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku. Jeśli dodać do tego bardzo dużą konkurencję w branży, to przepis na spadającą rentowność gotowy.

Topniejące zyski

Skalę problemu najlepiej oddają liczby. Z domów maklerskich, które przekazały nam dane finansowe za ubiegły rok, wynika, że nawet czołowi przedstawiciele branży musieli się pogodzić z niższymi zyskami niż w 2013 r. Przykładowo w DM Banku Handlowego, który był liderem w obrotach na rynku akcji w 2014 r., zysk netto spadł z 31,7 mln zł do 15,3 mln zł. Teorie o trudnym roku dla maklerów potwierdzają też dane KNF. Wynika z nich, że w 2014 r. domy maklerskie zarobiły 396,4 mln zł wobec 502,8 mln zł w 2013. Skąd aż tak duży spadek?

Aby to wytłumaczyć, również należy posłużyć się liczbami. W 2014 r. obroty akcjami na GPW wyniosły 205,3 mld zł. Rok wcześniej było to 220,2 mld zł. Nie lepiej było na rynku pierwotnym. Chociaż liczba debiutów na głównym parkiecie może robić wrażenie (28), to nie przełożyła się ona na jakość. Wartość ofert wyniosła zaledwie 1,3 mld, zł, podczas gdy w 2013 r. było to 5,1 mld zł.

Problemem jest też konkurencja. Szczególnie widać to na rynku wtórnym, gdzie brokerzy co jakiś czas toczą wojny cenowe. To oczywiście musi znaleźć odzwierciedlenie w wynikach branży. Z danych KNF wynika, że na podstawowej działalności maklerzy w ubiegłym roku ponieśli stratę w wysokości 31,6 mln zł, podczas gdy rok wcześniej mieli prawie 33 mln zł zysku.

Szukanie okazji

Brokerzy starają się coraz częściej szukać nowych obszarów działalności. Oferowanie obligacji czy też usługa doradztwa inwestycyjnego to tylko niektóre z pomysłów, które mają zatrzymać spadającą rentowność prowadzonego biznesu. To, co jednak tak naprawdę tchnęłoby w branżę nowe życie, to ożywienie zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.

– Ten rok będzie dla branży lepszy, choć obiektywnie patrząc, coraz mniej przesłanek za tym przemawia. Obroty na GPW po maju są niższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, indeksy po kwietniowo-majowych zwyżkach wróciły w zasadzie do poziomów z początku roku. Trochę lepiej sytuacja wygląda na rynku pierwotnym. Oby druga połowa roku zapisała się w naszej pamięci pozytywne – mówi Krzysztof Polak, dyrektor BM Alior Banku.

Również pozostali przedstawiciele branży są dalecy od optymizmu. – Największy wpływ na sytuację domów maklerskich w krótkim okresie będą miały oczywiście koniunktury: giełdowa, gospodarcza oraz polityczna – mówi Michał Wojciechowski, zastępca dyrektora w DM BOŚ. – Nadal czekamy na lokomotywę kapitałową, która rozpędzi nasz rynek. Jeśli miałaby ona przybyć z zagranicy, to potrzebujemy rozstrzygnięć w sprawie Grecji i wojny na Ukrainie. Jeśli miałaby być krajowa, to niezbędny jest wzrost zaufania Polaków do poprawy sytuacji gospodarczej. Powinien zwiększyć apetyt na ryzyko, co z kolei przełoży się na konwersją oszczędności na bardziej ryzykowne aktywa – dodaje.

Na razie jednak brokerzy muszą się zmierzyć z szarą rzeczywistości. Ta niestety już zebrała żniwo. KBC Securities nie obsługuje już klientów z Warszawy, tylko z Brukseli. Coraz więcej banków rozważa także wcielenie należących do nich domów maklerskich w swoje struktury w celu szukania oszczędności. Tą drogą poszedł już BZ WBK, a jak można usłyszeć na rynku, w kolejce czekają następni.

Doroczne zestawienie wyników

„Świat Pieniądza" to ukazujące się w „Rzeczpospolitej" od ponad 20 lat podsumowanie audytowanych wyników działających w Polsce instytucji finansowych. Opublikowaliśmy już dane dotyczące towarzystw ubezpieczeniowych i powszechnych towarzystw emerytalnych (22 czerwca), firm leasingowych (24 czerwca), towarzystw funduszy inwestycyjnych i firm faktoringowych (25 czerwca), banków spółdzielczych (26 czerwca), banków komercyjnych i SKOK (29 czerwca), a 1 lipca podamy zestawieie firm windykacyjnych.

W biznesie maklerskim wszystko idzie dobrze, gdy inwestorzy i emitenci szturmują giełdę. Problem zaczyna się, gdy na rynku panuje marazm – a z tym mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku. Jeśli dodać do tego bardzo dużą konkurencję w branży, to przepis na spadającą rentowność gotowy.

Topniejące zyski

Pozostało 92% artykułu
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Giełda
Indeksy w Warszawie kontynuują ruch w górę