Wczorajsza sesja mogła wlać w serca inwestorów nadzieje. Co prawda WIG20 zakończył dzień jedynie symbolicznym plusem, ale w ciągu dnia byliśmy świadkami wyraźnych spadków. Sam więc fakt, że udało się obronić przed przeceną należy uznać za sukces. Problem jednak w tym, że na razie nie bardzo widać ochotę na kontynuację tego, co widzieliśmy wczoraj w drugiej części dnia. Środa na GPW przywitała nas bowiem spadkami. WIG20 w pierwszej godzinie handlu tracił około 0,5 proc. i tym samym znów oddala się od okrągłego poziomu 2400 pkt. Symboliczne zmiany notują na razie średnie i małe spółki. W centrum uwagi naszego rynku są przede wszystkim spółki, które opublikowały wyniki finansowe. Przykładem może być chociażby Eurocash. Firma po słabszych od oczekiwań wyników traci około 4 proc.