O ile jeszcze wczoraj inwestorzy na warszawskiej giełdzie trzymali nerwy na wodzy i nie widać było większej reakcji na weekendowe wydarzenia na Bliskim Wschodzie, tak we wtorek nastroje są już minorowe. Od początku notowań na parkiecie mamy przewagę koloru czerwonego. WIG20 po godzinie handlu tracił już ponad 1,5 proc. O ile w ostatnich dniach walczył więc o poziom 2500 pkt, tak teraz głównym wyzwaniem jest utrzymanie się powyżej 2400 pkt.
Na pocieszenie pozostaje nam fakt, że w spadkach nie jesteśmy osamotnieni. DAX rano zniżkował o 1,5 proc. Francuski CAC40 tracił ponad 1,3 proc. Pretekstów do spadków dostarczyli również wczoraj Amerykanie, którzy również zakończyli dzień pod kreską. S&P 500 spadł 1,2 proc., zaś Nasdaq spadł 1,8 proc.