Burza przetacza się przez giełdy

Wśród inwestorów zaczyna coraz mocniej dawać o sobie znać koniec wiary w moc banków centralnych.

Publikacja: 11.02.2016 21:00

Pierwsza sesja na giełdzie w Hongkongu po chińskim Nowym Roku przyniosła ostrą przecenę. Indeks Hang Seng stracił aż 4 proc. Wyprzedaż szeroko rozlała się na inne rynki azjatyckie i europejskie. Indyjski indeks Sensex spadł o 3,4 proc., ciągnięty w dół m.in. przez akcje State Bank of India, i wszedł oficjalnie w okres bessy. Niemiecki DAX stracił na koneic dnia 2,9 proc., francuski CAC 40 spadł o 4,0 proc., włoski FTSE MIB zniżkował o 5,6 proc.

Wzrost niepewności

Spadki na europejskich giełdach były napędzane w dużej mierze przez paniczną wyprzedaż akcji banków. Papiery Deutsche Banku taniały o ponad 7 proc., Credit Suisse o 9 proc. (spadły do najniższego poziomu od 1991 r.), Societe Generale, po rozczarowujących wynikach, nawet o 15 proc. Branżowy indeks Stoxx Europe 600 Banks spadał o 6,5 proc. i znalazł się najniżej od 2012 r. – Europejski system bankowy jest silniejszy niż wcześniej – uspokajał sytuację Pierre Moscovici, unijny komisarz ds. gospodarczych i finansowych.

Dawała o sobie znać również wyprzedaż na rynkach surowcowych. Cena ropy spadła w czwartek do zaledwie 26 dol. za baryłkę, najniższego poziomu od 2003 r.

Trwała za to ucieczka inwestorów do bezpiecznych przystani. Niemieckie obligacje dziesięcioletnie miały w czwartek rentowność wynoszącą zaledwie 0,15 proc., a w przypadku brytyjskich dziesięciolatek spadła ona do poziomu 1,3 proc. – najniższego od XVII w. Jednocześnie wyprzedawany był dług państw z peryferii Eurolandu. Rentowność portugalskich dziesięciolatek skoczyła w ciągu dnia z 3,5 proc. do 4,4 proc.

Zdezorientowana Yellen

Do czwartkowych zawirowań na giełdach przyczyniły się również słowa wypowiedziane przez Janet Yellen podczas przesłuchania przed komisją Kongresu USA. Szefowa Fedu stwierdziła tam m.in., że zewnętrzne zagrożenia, takie jak krach na rynkach i spowolnienie gospodarcze w Chinach, mogą negatywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy w USA.

Zostało to początkowo zinterpretowane jako sygnał, że Fed będzie ostrożny w tym roku z podwyżkami stóp. Amerykańskie indeksy zyskiwały więc na początku sesji w środę. Ale zamknęły się lekko na minusie, bo rynek doszedł do wniosku, że Fed nie wycofuje się z planów zacieśniania polityki pieniężnej. W czwartek na początku sesji nowojorski indeks S&P 500 spadał o 1,5 proc.

Brak wiary w banki centralne daje o sobie coraz mocniej znać. – Prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej nie jest w stanie nic wnieść do dyskusji, a podczas wystąpienia kilkakrotnie sprawiała wrażenie zdezorientowanej, niczym jeleń w świetle reflektorów. Niewiarygodne! Jestem przekonany, że Yellen to faktycznie „wzorowy ekonomista", jednak jej środowe wystąpienie było chyba najgorsze ze wszystkich wystąpień doświadczonych pracowników banków centralnych, jakie widziałem – ocenia Steen Jackobsen, główny ekonomista Saxo Banku.

– Przewodnicząca Yellen nie jest znana z dobrych umiejętności prezentacyjnych, a przesłuchanie w Kongresie zawsze było polem minowym, ale dała rynkowi to, czego najmniej potrzebował, czyli nerwową i pozbawioną obietnic krytykę stanu gospodarki USA i świata – wskazuje David Buick, analityk z Panmure Gordon.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW