Aktualizacja: 16.02.2025 16:11 Publikacja: 11.08.2023 11:59
Foto: AdobeStock
Piątkowa sesja na GPW rozpoczęła się dość sennie. Po pierwszej godzinie handlu obrót sięgał jedynie 70 mln zł. Atmosfera przy Książęcej przypomina to, co dzieje się na innych rynkach w Europie. „Pierwsze minuty sesji wskazywały, iż rynek warszawski jest dziś pod presją spadków z giełd bazowych i po godzinie można mówić o potwierdzeniu zależności od otoczenia. Niemiecki DAX skończył pierwszą godzinę sesji spadkiem zbliżonym do 0,5 proc. i na sesyjnych minimach, na co GPW odpowiada spadkiem WIG20 o 0,8 proc. i zejściem na dzienne minima” - komentuje Adam Stańczak z DM BOŚ. „Pozytywnie – w kontekście przeceny – kształtuje się obrót, który liczony dla WIG20 ledwie przekroczył 70 mln zł. To sygnał, iż podaż nie operuje dużymi siłami, a rynek jednak stale szuka konsolidacji w strefie 2100 pkt. Zachowanie WIG20 wpisuje się w szerszy kontekst, którym jest szukanie przez rynek konsolidacji na półce 2200-2090 pkt. Kolejne godzinny powinny być zagrane w podobnym układzie sił i w kontekście solidarnego ze światem czekania na amerykańską PPI” - zapowiada ekspert.
W czwartek wieczorem doszło do niecodziennej sytuacji na giełdzie w Moskwie. Parkiet najpierw zawiesił targi, a godzinę później poinformował, że po konsultacjach z uczestnikami rynku zapadła decyzja o niewznawianiu handlu w sesji wieczornej. To efekt wypowiedzi Donalda Trumpa po jego telefonie na Kreml.
Krajowe indeksy na starcie czwartkowej sesji zwyżkowały po ponad 1 proc. Po kilkudziesięciu minutach zwyżka jest nieco mniejsza, ale popyt wciąż ma przewagę. Inwestorów zagrzewa szansa na zakończenie starcia między Rosją a Ukrainą.
Dzwoniąc do poszukiwanego międzynarodowym listem gończym Władimira Putina Donald Trump zrobił ogromną przysługę rosyjskim koncernom i bankom. Ich wartość na giełdzie w Moskwie wzrosła w kilka godzin o 2,2 mld dolarów. Umacnia się też rubel.
Na polskim rynku M&A od trzech lat widać duże ożywienie. Najwięcej transakcji jest w sektorze nowych technologii, ale ten trend zaczyna hamować.
WIG20 zyskał w piątek 1,1 proc. i jest już blisko 2500 pkt. Z kolei WIG w ciągu dnia otarał się o historyczny szczyt notowań. Debiut Diagnostyki także dał powody do zadowolenia.
Krajowe indeksy na starcie czwartkowej sesji zwyżkowały po ponad 1 proc. Po kilkudziesięciu minutach zwyżka jest nieco mniejsza, ale popyt wciąż ma przewagę. Inwestorów zagrzewa szansa na zakończenie starcia między Rosją a Ukrainą.
WIG20 zyskał w piątek 1,1 proc. i jest już blisko 2500 pkt. Z kolei WIG w ciągu dnia otarał się o historyczny szczyt notowań. Debiut Diagnostyki także dał powody do zadowolenia.
Na GPW wraca optymizm. Czy uda się go utrzymać na dłuższą metę?
WIG20 zakończył piątek pod kreską. Cały styczeń, w końcu, należał jednak do naszych indeksów.
WIG20 od początku roku zyskał na wartości już ponad 8 proc. Poziom 2400 pkt jest na wyciągnięcie ręki giełdowych byków.
Mimo początkowych trudności WIG20 zakończył czwartek na plusie. To jego piąta z rzędu sesja zakończona zwyżką.
WIG20 w tym tygodniu zyskał na wartości ponad 2 proc. i tym samym wyszedł powyżej poziomu 2300 pkt. Czy w przyszłym Donald Trump podtrzyma czy zgasi rynkowe wzrosty?
Mocne zachowanie akcji Dino wspiera notowania indeksu WIG20. Rynek czeka jednak na dane dotyczące amerykańskiej inflacji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas