Roland Paszkiewicz zapytany, czy długo jeszcze będziemy się odznaczać słabością po OFE, odpowiada krótko: – Tak, i powołuje się na przykład Węgier. – Na pewno będziemy słabsi niż inne rynki wschodzące – dodaje. Podkreśla również, że ryzyka z tym związane będą się rozkładać asymetrycznie.
Do konsekwencji związanych z OFE dochodzą również te związane z niestabilnością polityczną w naszym kraju. – Nie przesadzałbym z wpływem dzisiejszej sytuacji politycznej na indeksy giełdowe – uspokaja Paszkiewicz, i kontynuuje: – Możemy tracić tych inwestorów, którzy chcą inwestować w realny kapitał, jednak inwestorzy akcyjni nie powinni się tego przestraszyć.