Pięć minut warszawskiego rynku

WIG20 okazał się we wtorek najmocniejszym indeksem na całym Starym Kontynencie. Pytanie tylko czy inwestorzy za chwilę nie obudzą się z rynkowym kacem?

Publikacja: 30.11.2021 17:49

Pięć minut warszawskiego rynku

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Psujek

Wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie miała dwa oblicza. Pierwsze pod znakiem przewagi niedźwiedzi i z groźbą rozwinięcia ruchu spadkowego. Drugie to imponująca szarża byków, która sprawiła, że WIG20 zawstydził całą europejską stawkę. To nie rozwiało jednak wszystkich rynkowych strachów.

Początek dnia przyniósł niewielkie zmiany. W pierwszych minutach indeks największych spółek naszego parkietu tracił 0,5 proc. Przez chwilę podaż próbowała przycisnąć i wskaźnik zaczął spadać blisko 1 proc., ale szybko przyszła też kontra byków. W efekcie w połowie notowań WIG20 tracił 0,4 proc. To na tle głównych europejskich rynków, które traciły wyraźnie ponad 1 proc., było imponującym wynikiem. Jak się później okazało, to było jednak tylko preludium do wydarzeń z drugiej części dnia.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Giełda
Potężne spadki na giełdzie w Moskwie po atakach amerykańskimi rakietami
Giełda
WIG20 próbuje zatrzeć złe wrażenie po wczorajszej sesji
Giełda
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny
Giełda
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Giełda
Krajowe indeksy coraz bliżej dołka