Johnson po wygranych w grudniu wyborach parlamentarnych zapowiedział, że nie pozwoli żadnemu ze swoich ministrów pojechać do Davos. Argumentował to koniecznością zajęcia się przez jego rząd przygotowaniami do brexitu. W drodze wyjątku premier pozwolił jedynie na wygłoszenie przemówienia w Davos kanclerzowi skarbu Sajidovi Javidowi. Będzie on przemawiał na lunchu wydanym dla przedstawicieli brytyjskich środowisk biznesowych. Wielka Brytania będzie jednak reprezentowana na spotkaniu w Davos również przez Karola, księcia Walii, oraz przez Marka Carneya, prezesa Banku Anglii (który po zakończeniu w marcu swojej kadencji w tej instytucji zostanie specjalnym wysłannikiem ONZ ds. zmian klimatycznych i finansów).