Inwestycje Kruka rok do roku spadły o 68 proc. Firma ograniczyła swoją działalność w związku a pandemią koronawirusa. Firma w I kwartale inwestowała głównie w portfele detaliczne w Polsce i Rumunii. - Początek roku, pod względem podaży portfeli, rozpoczął się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Jednak gwałtowna sytuacja wywołana Covid–19 zahamowała aktywności z dwóch stron. My wstrzymaliśmy inwestycje, a podmioty sprzedające wycofały się z trwających lub zaplanowanych przetargów – wskazuje Piotr Krupa, prezes Kruka. – W normalnych warunkach ograniczenie inwestycji jest złą informacją, ale w obecnej sytuacji jest to racjonalna decyzja zarządu Kruka, banków oraz pozostałych podmiotów. W naszym przypadku wynika ona wprost z zarządzania ryzykiem inwestycyjnym. Jednocześnie chcemy przygotować się na wzrost podaży po okresie rozprzestrzeniania się koronawirusa. W poszczególnych krajach obserwujemy już pierwsze, pojedyncze zapytania przetargowe. Spodziewamy się jednak wzrostu podaży portfeli nie szybciej jak w II połowie roku – dodaje.