Na brak emocji rynkowych w październiku nie można było narzekać. Na globalnym rynku straszyła perspektywa eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, ale także rosnące rentowności obligacji skarbowych, które przyczyniły się do odwrotu od ryzykownych aktywów. W przypadku dziesięcioletnich papierów w USA przebity został nawet na chwilę poziom 5 proc. Po złamaniu tej bariery rozpoczęła się jednak korekta, która dała nieco wytchnienia rynkom. Hitem okazał się być polski rynek akcji, a także złoty. Wszystko to efekt powyborczej euforii nad Wisłą. Części ekspertów typujących skład portfeli foreksowych udało się zresztą załapać na ten ruch i ich październikowe typy przyniosły okazałe stopy zwrotu.