Ostatnio złoty wypadł z łask inwestorów, co przełożyło się na jego osłabienie względem najważniejszych walut. Dolar jest coraz bliżej 4,50 zł, a euro pewnie kroczy ku 4,80 zł. – W ostatnich dniach złoty tracił na wartości na fali pogorszenia nastrojów na świecie i umocnienia dolara na rynkach międzynarodowych. To efekt dostosowania oczekiwań inwestorów do perspektyw polityki pieniężnej w USA i strefie euro. Dalszy wzrost stóp przy oczekiwanej stabilizacji w Polsce negatywnie oddziałuje na atrakcyjność złotego. Nie pomaga status kraju przyfrontowego, szczególnie wobec wzmożonej ofensywy Rosji na Ukrainę – uważa Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.