Aktualizacja: 16.11.2021 21:00 Publikacja: 16.11.2021 21:00
Foto: Adobe Stock
We wtorek za dolara płacono ponad 4,1 zł, a euro kosztowało ponad 4,66 zł. Polska waluta osłabia się także względem franka czy funta – płacono za nie odpowiednio ponad 4,43 zł i 5,53 zł.
Jak wskazuje Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego BNP Paribas BP, presja na osłabienie złotego względem walut państw rozwiniętych jest spowodowana kilkoma czynnikami. Chodzi m.in. o umacniającego się dolara i wzrost oczekiwań na podwyżki stóp procentowych w USA.
W Polsce pary nieźle radzą sobie z zarządzaniem finansami w związkach. Zdarza im się co prawda kłócić o pieniądze lub nieco konfabulować o wydatkach, ale wzajemna finansowa otwartość i zrozumienie stanowią dobry fundament ich relacji.
Resort rozwoju ogłasza nową strategię mieszkaniową. Na wsparcie będą mogli liczyć tylko kupujący nieruchomości z rynku wtórnego. – Do deweloperów nie popłynie ani złotówka – akcentuje minister Krzysztof Paszyk.
Nawet o 250 mld zł urosła łączna wartość nadwyżek gospodarstw domowych ulokowanych w bankach czy obligacjach skarbowych w minionym roku. To rekord. Jednak wiele wskazuje na to, że oszczędzanie zaczęło się nam trochę nudzić.
Każdy dorosły będzie mógł nabyć albo uzupełnić swoją wiedzę ekonomiczną na renomowanej uczelni. I to na bezpłatnych zajęciach.
Średnio nawet dziewięć na dziesięć mikropożyczek do 1 tys. zł udzielają podmioty niebankowe. Ich oferta jest droższa, ale pieniądze można dostać od ręki i na krótki okres. „A banki odpuściły sobie ten temat” – komentują eksperci.
Widmo globalnej wojny handlowej wywołało spore zamieszanie na rynkach. Najmocniej skorzystał na nim dolar, wyraźnie zyskując względem innych kluczowych walut. Jednocześnie mocno poturbowany został złoty.
Złoty pozostaje pod wpływem dolara. Czy zmienią to dzisiejsze dane o PKB z Polski?
Polskie aktywa znalazły się pod presją sprzedających. Złoty mocno tracił na wartości we wtorek.
Euro wyraźnie zyskało do dolara w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów parlamentarnych we Francji. Związana z tym poprawa nastrojów wsparła także notowania złotego, który rano wyraźnie umocnił się względem najważniejszych walut.
Po jednodniowym umocnieniu polskiej waluty kursy dolara i euro znów rosną. A rynek wstrzymuje oddech przed decyzję EBC.
Wtorek przynosi mocniejszą przecenę naszej waluty. Mocno przeceniane są także waluty innych rynków wschodzących.
Notowania głównej pary walutowej zwyżkują w piątkowe przedpołudnie o 0,17 proc., do 1,074. Złoty jest jednak obojętny na te zmiany.
Złoty w środę tracił na wartości, ale nie był to ruch, który zmieniłby oblicze rynku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas