Stary przemysł, nowe technologie

Reindustrializacja nie będzie prostym powrotem do rzeczywistości sprzed 30–40 lat, z dymiącymi kominami.

Publikacja: 11.12.2016 20:23

Nasze oczekiwania wzrosły, chcemy by Polska grała w gospodarczej Lidze Mistrzów – mówili uczestnicy

Nasze oczekiwania wzrosły, chcemy by Polska grała w gospodarczej Lidze Mistrzów – mówili uczestnicy dyskusji.

Foto: Instytut Wschodni, Wojciech Jargiło Wojciech Jargiło

– Marzy mi się, by Pesa, Newag i Solaris połączyły się w jedną firmę. Zyskalibyśmy wówczas poważnego europejskiego gracza – mówił szef PKO BP Zbigniew Jagiełło w czasie II Forum Przemysłowego w Karpaczu.

Chcemy grać w Lidze Mistrzów

Obok prezesa PKO BP w dyskusji dotyczącej reindustrializacji polskiej gospodarki uczestniczyli m.in. prezes PKN Orlen Wojciech Jasiński i wiceprezes KGHM ds. rozwoju Michał Jezioro.

Rozmówcy byli zgodni, że dotychczasowy model rozwoju Polski wyczerpał się. – I to nawet nie w sensie ekonomicznym, ale psychologicznym. Nasze oczekiwania wzrosły: Legia chce grać w Lidze Mistrzów i Polska też. Chcemy ustalać reguły gry, ale do tego potrzebne są duże, silne firmy – mówił Zbigniew Jagiełło.

Na brak takich firm w przemyśle uwagę zwrócił Michał Jezioro. – Gdy pracowałem w Chinach, pytano mnie: co wy tam dobrego produkujecie? Poza żywnością nie byłem w stanie wymienić niczego. Nie istnieje konkurencyjny przemysł międzynarodowy. Długo mówiono, że stare przemysły nie są potrzebne, że czas na gospodarkę opartą na wiedzy. Tymczasem prawda leży pośrodku. W najbardziej rozwiniętych krajach bazą dla rozwiniętego sektora usług są tzw. stare przemysły, np. huty – mówił wiceszef KGHM.

Kompletne łańcuchy produkcyjne

Potrzebę reindustrializacji podkreślał też prezes Orlenu. – Jeśli chce się mieć pozycję, trzeba coś sobą reprezentować – mówił Wojciech Jasiński.

Uczestnicy debaty zastrzegli jednak, że tzw. stary przemysł nie oznacza starych technologii. – Reindustrializacja to nie powrót do czasów sprzed 30–40 lat, do dymiących kominów. W dużej mierze chodzi o wymyślenie na nowo tego, co już jest – mówił szef PKO BP.

Wiceszef KGHM przyznał, że jest wielkim zwolennikiem, by jak najwięcej robić polskimi rękami. – Nowoczesne gospodarki starają się budować kompletne łańcuchy produkcyjne, bo one dają pewną niezależność – przekonywał Michał Jezioro. – Wszystkie najbardziej istotne elementy do budowy naszej gospodarki powinniśmy robić sami.

Uczestnicy panelu zgodzili się też, że dla rozwoju gospodarki bardzo istotna będzie edukacja i kształtowanie umiejętności współpracy.

– Brakuje nam przekonania, że warto ustąpić, by wykreować dobro wspólne. W biznesie małe firmy nie chcą się łączyć w średnie, a średnie w duże – mówił Jagiełło. – Nie szukajmy jednak jednej, cudownej broni. W gospodarce jak w piłce nożnej: trzeba długo utrzymywać wysokie tempo i pressing – przekonywał szef PKO BP.

Laury dla ARP i Cedrobu

Konferencję w Karpaczu zainaugurowano w czwartek. Podczas wieczornej gali wręczono nagrody dla firmy i instytucji forum przemysłowego – wyróżnienia z rąk wicepremiera Mateusza Morawieckiego i marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego odebrali przedstawiciele firmy Cedrob oraz Agencji Rozwoju Przemysłu. Partnerem medialnym Forum jest „Rzeczpospolita".

– Marzy mi się, by Pesa, Newag i Solaris połączyły się w jedną firmę. Zyskalibyśmy wówczas poważnego europejskiego gracza – mówił szef PKO BP Zbigniew Jagiełło w czasie II Forum Przemysłowego w Karpaczu.

Chcemy grać w Lidze Mistrzów

Pozostało 90% artykułu
Finanse
Rząd deklaruje bliski koniec prac nad podwyżką zasiłku pogrzebowego
Finanse
Utrudnienia dla klientów banków. Komunikaty wydały m.in. PKO BP, ING i mBank
Finanse
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?
Finanse
Pieniądze z rezerwy emerytalnej nie wystarczą nawet na trzy miesiące
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Finanse
Najlepszy produkt długoterminowego oszczędzania