Klienci kupują praktycznie wszystko, nawet mieszkania w kiepskich lokalizacjach i w złym stanie. Rynek zaś jest ciągle podsycany różnymi czynnikami, a to mizernymi odsetkami na lokatach, a to tanim kredytem, a to obawami, że deweloperzy jeszcze podniosą ceny albo inflacja wzrośnie i wszystko podrożeje – uważają eksperci nieruchomości.
10 lat temu i dziś
Według danych podawanych przez GUS w okresie styczeń–grudzień 2011 roku oddano do użytkowania 131 721 mieszkań, tj. o 3 proc. mniej niż w 2010 roku i o 17,7 proc. mniej w porównaniu z analogicznym okresem 2009 r.
Dziesięć lat później – w 2020 roku, jak podawał GUS, oddano do użytkowania 222 tys. mieszkań, tj. o 7 proc. więcej niż 2019 roku.
Deweloperzy przekazali do eksploatacji 143,8 tys. mieszkań – o 9,4 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2019 r., natomiast inwestorzy indywidualni – 74,1 tys. mieszkań, tj. o 7,1 proc. więcej.